Tekst: Fundacja STOMAlife
Inspirująca historia młodej dziewczyny, obecnie jednej z najlepszych
kulturystek na świecie, która porywa do działania kolejne pokolenia młodych
zawodniczek.
Sięgnijcie pamięcią wstecz do lata 2012 roku. Właśnie odbywają się Igrzyska
Olimpijskie w Londynie, a 20-letnia studentka z Kornwalii niemal w pełni
cieszy się swoim życiem studenckim i towarzyskim oraz aktywnością fizyczną, w
szczególności grą w piłkę nożną. Niemal w pełni, ponieważ przeszkadza jej w
tym nieustanny ból brzucha i fakt, że odwiedza toaletę nawet 40 razy dziennie.
Urodzona w Falmouth Zoey Wright traci kolejne kilogramy, a zobaczywszy krew w
stolcu w końcu udaje się do lekarza, który kieruje ją na kolonoskopię.
Diagnoza? Wrzodziejące zapalenie jelita grubego
„Lekarze stwierdzili, że mój przypadek nie jest bardzo poważny, dlatego
zaczęliśmy od leków, by sprawdzić, czy wyeliminują objawy. Niestety leki nie
zadziałały. Pewnego wieczora, kiedy byłam na mieście ze znajomymi poczułam
bardzo silny ból, a mój żołądek uległ rozszerzeniu. Trafiłam do szpitala,
gdzie spędziłam cztery tygodnie na obserwacji” mówi Zoey.
Trzy dni przed Bożym Narodzeniem 2012 roku wyszła ze szpitala z receptą na
kolejne leki. W ciągu pierwszych trzech miesięcy 2013 roku dziewczyna straciła
blisko 20 kilogramów i stało się jasne, że konieczne jest zastosowanie innych
rozwiązań. „To był dla mnie traumatyczny okres. Nie chciałam poddać się
operacji, byłam młoda i trudno było mi zaakceptować to, że jestem chora. Ale
życie było coraz trudniejsze – moja wysportowana sylwetka była już tylko
wspomnieniem, a ja miałam dość łykania tabletek. Dzięki grupom wsparcia
poznałam ludzi, którzy cierpieli na tę samą chorobę co ja i mieli podobne
przejścia, ale prowadzili normalne życie. Jestem uparta, ale po dwóch latach
przyjmowania leków w końcu zrozumiałam, że potrzebuję tej operacji”, opowiada
Zoey.
W listopadzie 2014 roku Zoey przeszła operację wyłonienia ileostomii i
spędziła dziesięć dni w szpitalu. Najważniejszą chwilą było dla niej spotkanie
z inną młodą stomiczką, która odwiedziła Zoey na prośbę jednej z pielęgniarek
stomijnych. Najtrudniejszy moment związany był z reakcją organizmu Zoey na
znieczulenie. Dzięki wsparciu całego zespołu w szpitalu, a także wsparciu
rodziny i swojego partnera Conora, Zoey wróciła do domu jako odmieniona osoba.
Po zaledwie dziesięciu tygodniach Zoey wznowiła naukę (tak naprawdę nie
przerwała jej ani na moment – na oddziale towarzyszył jej laptop, na którym
cały czas pracowała nad zadanymi pracami) i, rzecz jasna, ćwiczenia na
siłowni.
Zoey zaczęła ćwiczyć na siłowni już jako nastolatka. Po operacji na poważnie
zajęła się kulturystyką i w zaledwie 10 miesięcy po zabiegu operacyjnym, który
odmienił jej życie, wzięła udział w swoich pierwszych zawodach, gdzie zajęła
pierwsze miejsce w dwóch kategoriach! „Nikt nie wiedział o mojej chorobie.
Weszłam na scenę w bikini, aby się zaprezentować, a sędziowie po prostu
zaczęli klaskać”, wspomina. „A potem zrobili to ludzie na widowni… to było
niesamowite doświadczenie i samo wspomnienie sprawa, że mam łzy w oczach. Po
wszystkim, co przeszłam, grupa nieznajomych biła mi brawo, akceptując mnie i
zapraszając do świata, gdzie wygląd ciała jest tak ważny.”
Zwycięstwo w tym konkursie oznaczało dla Zoey kwalifikację do mistrzostw
świata w 2015 roku, ale po raz kolejny szczęście jej nie dopisało. Zaledwie
dwa tygodnie po zawodach i sześć tygodni przed mistrzostwami musiała poddać
się pilnej operacji. Zoey wspomina: „Zakwalifikowałam się do mistrzostw świata
w 2015 roku, po czym musiałam przejść nagłą operację z powodu zatrzymania
treści pokarmowej w jelicie. Byłam załamana. Na szczęście dzięki temu, że
operację wykonano techniką małoinwazyjną, blizna jest prawie niewidoczna.
Niestety czekało mnie kolejne sześć tygodni rehabilitacji”.
Przenieśmy się do 2016 roku. Spotykamy się z Zoey w siłowni, w której
zazwyczaj ćwiczy. Tablica informacyjna jest pełna informacji na temat
dziewczyny. Członkowie siłowni witają Zoey, gdy pojawia się w drzwiach.
Obecnie Zoey jest trenerką fitness i zajmuje się motywowaniem innych ludzi. Na
portalach społecznościowych obserwują ją rzesze ludzi, których inspiruje nie
tylko jako stomiczka – również jako kulturystka. Właśnie pobiła swój osobisty
rekord w przysiadach z wyrzutem nóg do tyłu, a już wkrótce otrzyma tytuł
zawodowej kulturystki.
„To była pełna emocji podróż, ale w tej chwili czuję, że jestem we właściwym
miejscu. Moja kariera w fitnessie idzie naprawdę dobrze, a ludzie, którzy
obserwują mnie na portalach społecznościowych są dla mnie ogromną motywacją. W
październiku udział w zawodach w Londynie i walka o kartę zawodowca. Trzy
tygodnie później, czyli dokładnie w drugą rocznicę operacji, zawody w O2 Arena
w Londynie. Czuję się teraz silniejsza niż przed operacją, a życie z każdym
dniem smakuje mi bardziej”, podsumowuje Zoey.