Stomia od kuchni. Czy stomia boli?

Wrz 202530

Konieczność wyłonienia stomii wielu stomików zwyczajnie przeraża. To temat, który rodzi ogromną ilość pytań. Te z kolei generują kolejne. Stomia to zagadnienie, o którym warto mówić prosto i bez upiększeń – ale – jednocześnie szczerze i bez dramatyzowania. Wokół tematu życia z woreczkiem narosło tyle mitów i lęków, łatwo więc w ich gąszczu przegapić to, co najważniejsze: rzeczywistość. A tę prościej zrozumieć, wiedząc o niej więcej. Dziś w stomii od kuchni pytanie, które pojawia się często w kontekście życia z woreczkiem. A mianowicie – czy stomia boli? Odpowiadając najkrócej, powiedzieć można – nie, sama stomia nie boli, o ile została właściwie wyłoniona i nie pojawiły się komplikacje pooperacyjne. To jednak mało precyzyjna odpowiedź. Bo w przypadku stomii – słowo „ból” traktować należy wielowymiarowo. I o tym będzie ten artykuł.

czy-stomia-boli-1.jpg

Pierwsze skojarzenie: ból po operacji

Operacja i towarzyszące jej nacięcia, manipulacja jelitami i szycie tkanek — to są najpewniejsze źródła bólu, który odczuwa pacjent tuż po operacji wyłonienia stomii. Przez pierwsze dni, czasami tygodnie, ból bywa intensywny, choć jego natężenie zależy od zakresu zabiegu, techniki, w jakiej został przeprowadzony, chorób współistniejących i skuteczności leczenia przeciwbólowego.

Warto podkreślić, że to ból rany operacyjnej, a nie „ból stomii” jako takiej. To ból, który mija wraz z upływem czasu.

czy-stomia-boli-2.jpg

Czy stomia sama w sobie również boli?

Stomia to niewielki fragment jelita wyprowadzony na powierzchnię brzucha. Sama w sobie nie boli – nie ma w niej zakończeń nerwowych, jak w skórze. To, co potrafi dać się we znaki, dzieje się obok: podrażniona, zapalona skóra, infekcje, przepuklina czy problemy jelitowe manifestujące się skurczami lub zaparciami.

Innymi słowy, jeśli coś boli, piecze albo szczypie, nie dotyczy samej stomii, lecz wiąże się z jej środowiskiem oraz doborem sprzętu stomijnego, który niewłaściwie dopasowany – może generować dyskomfort albo - ból.

czy-stomia-boli-3.jpg

Skóra wokół stomii – najczęstszy winowajca bólu

To właśnie skóra wokół stomii najczęściej staje się źródłem sporego dyskomfortu. Piecze, szczypie, pęka, a czasem reaguje bólem na każdy, nawet najdelikatniejszy dotyk. Najczęściej winna jest treść jelitowa, która – jeśli dostanie się na niezabezpieczoną skórę – działa jak żrący płyn. Przy ileostomii efekt bywa szczególnie dotkliwy. Do tego dochodzi podciekanie treści jelitowej pod płytką - gdy sprzęt nie jest dobrze dopasowany, zdarzająca się czasami alergia na komponenty sprzętu albo zwykłe infekcje. Skóra, zamknięta pod woreczkiem i pozbawiona kontaktu z powietrzem, staje się wyjątkowo wrażliwa i podatna na uszkodzenia. A tu wszystko dzieje się szybko – mały pęcherz, ranka czy nadżerka bez odpowiedniej opieki potrafią błyskawicznie przerodzić się w duży problem.

Co pomaga? Przede wszystkim dobry, dopasowany sprzęt i jego regularna zmiana. Warto też korzystać z akcesoriów wspomagających ochronę skóry pod stomijną płytką. W przypadku stomii czekanie, aż samo przejdzie, nie ma uzasadnienia. Tu trzeba działać natychmiast. To sprawdzony sposób na uniknięcie podrażnień i - bólu

czy-stomia-boli-4.jpg

Komplikacje mechaniczne, które bolą

  • Przepuklina okołostomijna. Daje uczucie ciężaru, rozpierania, może boleć przy wysiłku. Wymaga obserwacji, właściwie dobranego sprzętu, a czasem ingerencji chirurgicznej.
  • Prolaps (wypadnięcie stomii). W niektórych sytuacjach stomia może się wysunąć i zwiększyć swoją długość, co może wiązać się nie tylko z niewygodą, ale też z dolegliwościami bólowymi.
  • Retrakcja / zwężenie. To kolejne powikłanie, które choć dotyczy stomii, nie powoduje jej bólu. W wyniku jej zwężenia pojawić się może ból brzucha i podrażnionej skóry wokół stomii.
  • Niedrożność jelitowa. I znów – to, co powoduje dyskomfort, dzieje się niejako „za stomią”, czyli - we wnętrzu brzucha. Niedrożność cechuje m.in. silny, kolkowy ból brzucha, wymioty i powodujący ogromny dyskomfort - brak możliwości wydalania treści do worka.

Wszystkie powyższe stany mogą powodować ból o różnym natężeniu i wymagają kontaktu z lekarzem.

czy-stomia-boli-5.jpg

Ból neuropatyczny i przewlekły

Rana po operacji i przecięte nerwy mogą dawać tzw. ból neuropatyczny. W praktyce oznacza to pieczenie, kłucie czy mrowienie w okolicy blizny. Taki ból potrafi utrzymywać się długo i bywa wyjątkowo uciążliwy. Do tego dochodzą zrosty jelitowe, które również mogą powodować przewlekłe dolegliwości w brzuchu. W takich sytuacjach stomia zamiast kojarzyć się z poprawą jakości życia, zaczyna wiązać się przede wszystkim z bólem i cierpieniem. To moment, kiedy naprawdę warto porozmawiać z lekarzem i poszukać sposobu na ulgę.

czy-stomia-boli-6.jpg

„Ból jelit” — skurcze, kolki, odwodnienie

To kolejny okołostomijny ból, który wiele osób utożsamia z samą stomią. Co warto podkreślić – tego rodzaju bólu można uniknąć. W szczególności przy ileostomii zdarza się zwiększona aktywność jelit, co manifestuje się bolesnymi skurczami. Utrata płynów i elektrolitów przy dużej produkcji treści może pogarszać samopoczucie i potęgować ból (skurcze mięśni). Tu ważna jest korekta diety, nawadnianie i współpraca z gastroenterologiem.

czy-stomia-boli-7.jpg

Ból psychiczny — realny i obezwładniający

Dochodzimy do bólu, który często traktowany jest marginalnie, przez co nierzadko jest pomijany i ignorowany, jako mniej istotny lub nieistotny wcale.

Tymczasem stomia boli również psychicznie. Ten ból to utrata poczucia integralności ciała, wstyd, lęk przed publiczną awarią i kompromitacją, obawa o intymność i towarzyski ostracyzm. Ten konkretny, choć nienamacalny ból, wpływa na sen, apetyt a także, co istotne, na zdolność radzenia sobie z fizycznymi dolegliwościami.

Izolacja społeczna i brak zrozumienia przez otoczenie, potrafią boleć bólem bardzo realnym, choć nie mającym fizycznego źródła. Ból psychiczny to niebezpieczne zjawisko. Nie należy go ignorować. W przypadku jego wystąpienia warto skorzystać z pomocy psychologa, grupy wsparcia i edukacji bliskich. Każda forma zrozumienia stomii prowadzi do bardziej harmonijnej umiejętności życia z nią.

czy-stomia-boli-8.jpg

Seksualność i bliskie relacje — ból może się wkraść także tam

Niektóre pozycje, nieodpowiednio dopasowane worki czy pogłębiający się wstyd powodują ograniczenie intymności. To z kolei generuje frustrację i „ból relacyjny”. Rozwiązaniem i pomocą w tej sytuacji jest szczera i serdeczna rozmowa z partnerem, właściwie dobrany sprzęt, konsultacja z pielęgniarką stomijną i/lub seksuologiem, a także dołączenie do grupy wsparcia i rozmowa z ludźmi o podobnych doświadczeniach.

czy-stomia-boli-9.jpg

Kiedy ból jest alarmowy i należy go zgłosić?

Szybkie zgłoszenie do lekarza wymagają:

  • nagły, nasilający się ból okolic stomii,
  • gorączka z bolesnym obrzękiem przy stomii,
  • wyraźne zmiany w kolorze stomii (sina/ciemna barwa),
  • brak wydalania stolca/moczu przy obecności bólu,
  • wymioty i objawy niedrożności.

W przypadku bólu mającego źródło w którymś z wymienionych stanów bezwzględnie należy skorzystać z pomocy medycznej.

czy-stomia-boli-10.jpg

Lepiej zapobiegać, niż cierpieć

Drogi Przyjacielu Stomiku, stomia to nieodłączny element Twojego życia, jej zrozumienie i dbanie o nią zdecydowanie uczyni je bardziej komfortowym i zwyczajnie - dobrym. By tak się stało warto pamiętać o paru rzeczach, a mianowicie:

  • naucz się mierzyć stomię i zmieniaj sprzęt regularnie,
  • dbaj o dobrą kondycję skóry pod płytką. Stosuj dedykowane akcesoria stomijne i unikaj perfumowanych mydeł.
  • zadbaj o dobrze dobrany sprzęt. Powinien pasować do Twojej stomii, brzucha i trybu życia. Sprawdź, przetestuj różne worki, zapytaj o bezpłatne próbki sprzętu i akcesoriów,
  • przy wysiłku fizycznym pamiętaj o właściwych technikach podnoszenia rzeczy ciężkich, używaj pasa stabilizującego, stopniowo zwiększaj aktywność.
  • umów się z pielęgniarką stomijną lub stomijną opiekunką. To osoba, która pomoże Ci realnie zmienić komfort Twojego życia, pomagając dobrać sprzęt, ucząc jego obsługi, wyczulając na to, co ważne.

czy-stomia-boli-11.jpg

Stomia nie boli, ale może być przyczyną bólu

Sama stoma nie boli. Źródłem bólu bywa jednak to, co wokół niej – rana pooperacyjna, podrażniona skóra, powikłania mechaniczne, zaburzenia pracy jelit, a czasem po prostu psychika. Dlatego tak ważne jest dobre dopasowanie sprzętu, szybka reakcja na problemy ze skórą, współpraca z zespołem medycznym i wsparcie ludzi, którzy rozumieją, przez co przechodzisz.

Ból zawsze coś sygnalizuje. Czasem wystarczy zmiana sprzętu stomijnego, korekta diety, inny sposób pielęgnacji czy praca ze stresem. Niekiedy potrzebna jest pomoc psychologa, a bywa, że i interwencja chirurgiczna. Nie zawsze leki są pierwszym i jedynym rozwiązaniem.

Najważniejsze jednak, by pamiętać, że stomia nie jest karą – to szansa na życie bez bólu, który kiedyś nie pozwalał normalnie funkcjonować. Droga do tego, by tak ją odbierać, wiedzie przez naukę nowych nawyków, troskę o ciało i otwartość na rozmowę z tymi, którzy naprawdę potrafią wesprzeć.

Wiele przeszedłeś drogi Stomiku, sporo przeżyłaś droga Stomiczko. Zadzwoń, napisz, lub wpadnij na Kawę Stomików (organizowaną przez nas w wielu miastach w Polsce) i spotkaj się z ludźmi mającymi podobną historię. Z tematem stomii nie musisz i nie powinieneś zostawać sam/a.

Tekst: Iza Janaczek
Zdjęcia:archiwum Fundacji STOMAlife.

Dziś w kadrach nasi Przyjaciele ze stomią, pokazujący, że gdy się ją pozna i zrozumie, da się ją zaadoptować do swoich planów i marzeń.

Znajdź nas na
Znajdź nas na
Znajdź nas na