Lut 202524
Często można usłyszeć opinię, że panowie gorzej radzą sobie ze stomią niż panie. Że kobietom łatwiej zaakceptować zmianę trybu życia i sposób korzystania z toalety, a także szybciej oswajają się z koniecznością samodzielnej wymiany worka – zwłaszcza w sytuacjach awaryjnych. Mówi się, że są bardziej zadaniowe i w kwestii stomii przyjmują zasadę: „samo się nie zrobi”.
Czy tę obiegową opinię potwierdzają badania i ankiety? Trudno powiedzieć. Z naszych obserwacji wynika, że stomia nie wybiera płci – nie jest ani bardziej uciążliwa dla mężczyzn, ani łaskawsza dla kobiet.
Dlaczego więc często mówi się, że panowie mają większy problem z akceptacją stomii? Po części… trochę z winy kobiet. Skąd taka przewrotna teza? Wynika ona z naszej naturalnej potrzeby chronienia bliskich – zarówno mężów (lub partnerów), jak i dzieci.
Chcąc złagodzić ich ból, dyskomfort i stratę, jaką według wielu opinii niesie życie ze stomią, wiele kobiet staje się „współstomiczkami” – osobami, które w dobrej wierze przejmują za swoich bliskich wszystkie stomijne obowiązki. Choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać wygodne i pomocne, na dłuższą metę bywa szkodliwe. Dlaczego?
Ponieważ, aby stomię zrozumieć i zaakceptować, trzeba się z nią oswoić – nauczyć się jej codziennej obsługi i wziąć za nią odpowiedzialność. Tymczasem osoba, która nie musi tego robić, często nie podejmuje trudu akceptacji. Z czasem może to prowadzić do „stoma-nieodporności” – braku umiejętności i chęci postrzegania stomii jako integralnej części siebie. Temat braku akceptacji stomii pogłębia się, gdy połączymy go z andropauzą, czyli następnym, zupełnie naturalnym etapem życia wielu osób ze stomią.
Andropauza – to także kolejne zagadnienie, o które często pytacie. Zatem...
Czy andropauza wpływa na życie ze stomią?
Tak, andropauza może mieć wpływ na życie stomika, choć w inny sposób niż menopauza u kobiet. Nie jest to oczywiście regułą, choć wielu panów posiadających stomię potwierdza, że wchodząc w czas andropauzy obserwuje u siebie pewne zmiany.
Dlaczego andropauza może mieć wpływ na funkcjonowanie stomii? Dzieje się tak z uwagi na typowy dla niej spadek poziomu testosteronu. Może to prowadzić do małej rewolucji w organizmie, którą, co należy podkreślić, każdy mężczyzna przechodzi inaczej.
Co zatem oznaczać może tandem: andropauza i stomia, dla osoby z woreczkiem?:
Andropauza i stomia nie muszą być tak dojmujące
Tak jak menopauza zmienia sposób postrzegania siebie i własnej przestrzeni u wielu kobiet (nie tylko u stomiczek), tak i andropauza często znacząco wpływa na to, jak widzą i odbierają siebie samych przechodzący ją mężczyźni. Nierzadko andropauza potęguje (zapoczątkowane stomią) poczucie bezsilności, codziennego zmęczenia, a także znużenia życiem.
W myśl zasady, że warto działać niż bezczynnie czekać na rozwój sytuacji, i w przypadku andropauzy, nie jesteśmy aż tak bezbronni. Warto wiedzieć, co może zmniejszyć jej ekspansywną ingerencję w organizm i psychikę. I warto z tej wiedzy skorzystać.
Co może pomóc?
Tymczasem wsparcie terapeutyczne bywa kluczowe, zwłaszcza gdy trudności się nawarstwiają. Właśnie dlatego nieoceniona jest rola bliskich – to oni mogą zachęcić męża, brata, ojca czy przyjaciela do podjęcia decyzji o rozpoczęciu terapii.
Andropauza i stomia = szach mat?
Niekoniecznie, choć czasem może się tak wydawać. To wymagający duet, ale wcale nie oznacza końca ciekawego i aktywnego życia. Kluczem jest świadomość, że każda zmiana wymaga planu działania. W tym przypadku oznacza to odpowiedni plan obejmujący zdrową dietę, regularną aktywność fizyczną i dbałość o zdrowie psychiczne.
Zamiast poddawać się frustracji, warto stopniowo – we własnym tempie – oswajać nowe realia i szukać rozwiązań. To nie zawsze jest łatwe, ale z odrobiną cierpliwości, samodyscypliny i wsparciem życzliwych osób zdecydowanie łatwiej odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Andropauza i stomia nie przekreślają tego, co do tej pory cieszyło i ekscytowało – zmieniają jedynie zasady dostępności tych możliwości. To jednak wcale nie oznacza, że nie można nadal czerpać radości z życia. Wciąż wiele dobrego przed nami, warto więc spróbować znaleźć sposobność, by nadal z tych opcji korzystać.
Tekst: Iza Janaczek
Zdjęcia: Pexels