Relacja ze spotkania stomików w Poznaniu kawa, śmiech i wielkie serca

Wczoraj w jednej z poznańskich kawiarni odbyło się kolejne już spotkanie osób ze stomią – ciepłe, kameralne, a jednocześnie pełne emocji i dobrej energii. Wśród uczestników pojawiły się znane twarze, ale też nowe osoby, które po raz pierwszy odważyły się przyjść i opowiedzieć swoją historię. I jak to zwykle bywa – szybko okazało się, że choć drogi do stomii bywają różne, to rozumiemy się bez słów.

att.cBepasgGr4D0J5Xvf7QSvyjmmduH5DHonga1Mp-tu3c.jpeg

Były rozmowy o wszystkim – od pierwszych chwil po operacji, przez codzienne zmagania, aż po… zawały, udary i inne przygody zdrowotne, które – jak to ktoś żartobliwie podsumował – “są już chyba w pakiecie z kartą stomika”. Mimo że wiele historii było naprawdę trudnych, nie brakowało śmiechu. I to takiego, że aż bolały brzuchy.

Kulminacją humoru była sytuacja z Olą, która odwiedzała Norberta w szpitalu. Spędziła z nim czas, rozmawiali o życiu z chorobą Leśniowskiego-Crohna, wspierali się, śmiali i gadali jak starzy znajomi. A potem – już przy stoliku w kawiarni – spojrzała na niego i zupełnie poważnie zapytała: „Kamil, a co z Norbertem, ten z Wrześni, spionizował się?” Na co Norbert, siedzący tuż obok niej, odpowiedział: „No… siedzę tutaj z tobą, Olka.” Wybuch śmiechu był nie do powstrzymania. Przez kilka minut nikt nie był w stanie wydusić ani słowa!

Atmosfera spotkania była naprawdę rodzinna – jakbyśmy znali się od zawsze. Były łzy wzruszenia i wspólne żarty, wymiana doświadczeń i praktycznych porad. Takie chwile przypominają, jak ważna jest wspólnota, w której można być sobą – bez skrępowania, bez wstydu, bez barier.

Na zakończenie ogromne podziękowania dla naszej Bratniej Duszy Kamila, który zorganizował to spotkanie, oraz dla naszego sponsora – firmy Med4Me – za wsparcie, dzięki któremu mogliśmy spędzić ten dzień w tak wyjątkowy sposób.

Już nie możemy się doczekać kolejnego spotkania!

Poznań, 26 marca 2025

Znajdź nas na
Znajdź nas na
Znajdź nas na