Toaleta dostosowana do potrzeb osób z wyłoniona stomią, fanaberia czy konieczność?
Posiadanie stomii wiąże się z dodatkowymi potrzebami podczas korzystania z toalety. W przestrzeni publicznej, możliwe jest to jedynie w toaletach dostosowanych do użytkowania przez osoby z niepełnosprawnościami, choć i tam nie zawsze.
Według przeprowadzonej przez fundację ankiety aż 92% stomików przyznaje, że doświadczyło problemów związanych z wymianą woreczka stomijnego w przestrzeni publicznej (w toaletach sklepowych, kinowych, przy turystycznych atrakcjach, w restauracjach a także, co smuci i szokuje najbardziej – również w szpitalach).
Rzecznik Praw Pacjenta, który objął akcję patronatem honorowym, podkreśla jak ważne jest uświadomienie osobom decydującym o wyposażeniu toalet w miejscach użyteczności publicznej, również w placówkach związanych z ochroną zdrowia, o konieczności wprowadzenia niewielkich udogodnień, tak aby nie pozbawiać godności osób z nich korzystających, również tych u których wyłoniono stomię.
To niewidoczna niepełnosprawność, z którą znaczne grono stomików może normalnie żyć i funkcjonować. Niestety, choć to XXI wiek, bardzo rzadko także w przestrzeni publicznej. Powodów jest wiele, jednym z nich jest brak dostępu do toalet przyjaznych stomikom.
Wymiana sprzętu stomijnego wiąże się z dłuższym czasem spędzonym w toalecie. Taka sytuacja bardzo często rodzi gniew i agresję otoczenia, które widzi zdrowego człowieka (stomii nie widać, jest pod ubraniem) korzystającego z toalet dla niepełnosprawnych zauważa Mirela Bornikowska stomiczka – warto zauważyć, że niepełnosprawność w Polsce nadal kojarzy się głównie z problemami narządu ruchu i rzadko dopuszcza się inne jej możliwości.
Bardzo niewiele trzeba, by zmienić ten stan rzeczy i wkroczyć w XXI wiek. Tak naprawdę, a nie tylko w obietnicach.
Wystarczą małe zmiany w już funkcjonujących toaletach, by również stomik mógł z nich korzystać jak pełnoprawny obywatel. Bez narażania się na niewybredne komentarze i werbalną agresję mówi Iza Janaczek stomiczka.
Czego trzeba, by temat zaistniał? Empatii, dobrej woli, niewielkich, kosztowo, dodatków i chwili czasu na ich montaż w publicznej toalecie.
By szybko zmienić woreczek w godnych warunkach trzeba tylko:
- wieszaka na odzież i torebkę, by nie musiały leżeć na, często, brudnej i mokrej podłodze
- półeczki na akcesoria, by nie trzeba było kłaść ich na podłodze
- lustra, by dobrze zaopatrzyć stomię i właściwie nakleić woreczek,
- pojemnika na śmieci, najlepiej z możliwością zamknięcia
- podstawowych środków higieny takich jak; papier toaletowy, ręcznik papierowy, mydło w płynie.
Niby niewiele, a jednak znacznie zmieniające sytuację kiedy konieczna jest wymiana sprzętu poza domem.
Zdecydowanie warto również oznakować toalety przyjazne stomikom komunikatem: #toaletaprzyjaznastomikom. Pomoże to zmniejszyć agresję wobec niewidocznej niepełnosprawności i sprawi, że więcej osób o niej w ogóle usłyszy.
Nie mówmy, że temat nas nie dotyczy. Nie odwracajmy wzroku. Stomicy uczą nasze dzieci, pracują w restauracjach, są trenerami personalnymi, fryzjerami i zawodowymi kierowcami. Robią rzeczy, z których wszyscy korzystamy! Czy naprawdę nie zasługują na godne traktowanie w przestrzeni publicznej retorycznie pyta prezeska Fundacji Dorota Minta.
#toaletaprzyjaznastomikom to nie wielkie i kosztowne wyzwanie logistyczne, to absolutna konieczność, byśmy naprawdę mogli czuć się dobrze. Wszyscy, zarówno stomicy, jak i ci, którzy mogą coś zmienić aby zlikwidować bariery i zapobiec wykluczeniu społecznemu dużej grupy ludzi z wyłoniona stomią.
Więcej informacji na temat projektu udziela:
Agnieszka Siedlarska
Wiceprezeska STOMAlife
tel. 600 992 255
>> ZOBACZ ULOTKĘ – Osoba z wyłonioną stomią w toalecie publicznej
Operacja wyłonienia stomii niesie za sobą wiele wątpliwości, dotyczących zmiany dotychczasowego trybu i stylu życia. Obawy budzi także nabycie umiejętności w zaopatrzeniu stomii czyli dobranie odpowiedniego sprzętu stomijnego.
Wbrew pozorom stomia nie oznacza rezygnacji z dotychczasowych aktywności
i planów. Mamy wiele przykładów na to, że stomia nie wyklucza i w żaden sposób nie ogranicza w korzystaniu z życia.
Pragniemy uświadomić społeczeństwu, że stomia nie jest wstydliwym tematem. Coraz więcej znanych osób otwiera się i pokazuje, że prawdziwe życie wygląda mniej barwnie niż to opisane w kolorowych mediach.
Sytuacja stomików w Polsce
Szacuje się, że w Polsce żyje ponad 65 tysięcy osób z wyłonioną stomią. Liczba ta nieustannie wzrasta. Biorąc pod uwagę, że tendencja zachorowań na nowotwory, które są jedną z głównych przyczyn wyłaniania stomii jest rosnąca, prognozuje się, iż tego typu operacje również będą coraz częstsze.
Według badań Polacy uważają, że stomia nie stanowi medycznej przeszkody do podejmowana pracy zawodowej (85%), uprawiania seksu (83%), podróży samolotem (76%), czy spożywania normalnych posiłków (75%). Mimo że stomicy i stomiczki spotykają się z ogólną akceptacją społeczeństwa, według Polaków nie ma jednoznacznego przyzwolenia dla odsłaniania worka stomijnego w codziennych strojach (42%) lub na plaży (42%). Co czwarta osoba jest też przekonana, że stomia wyklucza z życia towarzyskiego i skraca życie [1].
Stomia to celowe, chirurgicznie wytworzone połączenie światła jelita z powierzchnią skóry brzucha. W wyniku jej wyłonienia człowiek wypróżnia się właśnie przez stomię. W zależności od miejsca wyłonienia wyróżniamy: kolostomię – połączenie światła jelita grubego ze skórą, ileostomię – połączenie światła jelita cienkiego ze skórą i urostomię – połączenie światła dróg moczowych bezpośrednio ze skórą lub poprzez jelito cienkie.
Celem działań fundacji STOMAlife jest walka z wykluczeniem społecznym dotykającym stomików, przełamanie tabu związanego ze stomią oraz edukacja pacjentów i społeczeństwa w zakresie faktów i mitów z nią związanych. Misją inicjatywy jest zbudowanie powszechnej akceptacji dla stomików tak by mogli powrócić do normalnej aktywności zawodowej i społecznej.
[1] /nowosci/stomia-mozna-z-nia-zostac-zona-ale-nie-kucharka/