Wakacyjne spotkanie Torbaczy i Spółki to niestety już wspomnienia, ale jakże piękne wspomnienia.
Jeśli można wymyśleć sobie najcudowniejszą grupę kolonistów - taką grupę marzeń - to z pewnością musiałaby wyglądać dokładnie tak jak nasze Torbacze i Spółka z tegorocznej kolonii w Myszogrodzie. Bo czy mogli by się spotkać ludzie fajniejsi i serdeczniejsi?
Jesteśmy przekonani, że to niemożliwe! Ideą wypoczynku, na który zapraszaliśmy, było pokazanie, że dzieci ze stomią mogą spędzać czas dokładnie w ten sam sposób jak dzieci bez stomii. Zajęcia sportowe, wycieczki, czy łamigłówki były identyczne dla wszystkich.
Kolejny raz udowodniliśmy, że podziały nie mają sensu!
Wierzcie nam, że cel został osiągnięty w 100%!
Spotkały się bowiem dzieci i młodzież w przedziale wiekowym od 5 do 17 lat (a więc integracja nieomalże trans pokoleniowa).
Niektórzy nasi koloniści zmagali się z poważnymi dolegliwościami (nie stomia była w centrum uwagi) i musieli nieco zwalniać tempo-inni tryskali zdrowiem i energią!
W efekcie wszystko toczyło się tak jak powinno-nie za szybko - nie nazbyt ospale.
Tyle się słyszy o tym, że współczesna młodzież nie widzi świata spoza ekranów telefonów komórkowych, widocznie mieliśmy dużo szczęścia, bo na Kolonie Torbaczy i Spółki przyjechali nastolatkowie, którzy otaczali troską młodszych kolegów, a ze sobą chcieli po prostu rozmawiać, a nie jedynie lajkować się na FB.
Program mięliśmy dość napięty, atrakcji moc, a i tak znalazł się czas na pogaduchy, nawiązywanie przyjaźni, na wysłuchanie siebie nawzajem.
Kiedy wreszcie w niedzielny ranek, przyszedł czas, żeby się żegnać, polały się z wielu oczu rzęsiste łzy.
Wierzymy mocno, że znajomości, które się nawiązały podczas tego pobytu przerodzą się w prawdziwe przyjaźnie.
Dziękujemy, że byliście z nami kochane Torbacze i Spółka!
Już czekamy na kolejne lato Torbaczy!