09 Styczeń 2025
Cze 202207
W życiu każdego człowieka jest wiele przełomowych momentów i punktów zwrotnych. Takim właśnie punktem zwrotnym są narodziny dziecka – zwłaszcza pierwszego. Świeżo upieczeni rodzice są zaskoczeni nową sytuacją, która nierzadko zupełnie wymyka się spod kontroli. We znaki daje się nieustanna troska o maleństwo, która szybko przeradza się w skrajne zmęczenie.
Zmianom ulega wiele obszarów dotychczasowego życia – rozkłady zajęć, priorytety, wartości, relacje z partnerem i innymi ludźmi, postrzeganie siebie i rzeczywistości. Niekiedy – opiekunom obu płci – trudno odnaleźć się w tych nowych okolicznościach.
Błoga i sielankowa wizja rodzicielstwa (przedstawiana niekiedy w mediach), zderza się brutalnie z rzeczywistością, która pokazuje, że narodziny dziecka mogą być źródłem nie tylko przyjemności i radości.
Kiedy młodych rodziców spotyka tyle emocji związanych z narodzinami maleństwa i dochodzi do tego diagnoza, że dziecko musi mieć wyłonioną stomię, bywa że sufit świata wali się na ich głowy.
Przeżywają ogrom sprzecznych, zaskakujących i gwałtownych uczuć – radości, spełnienia, wątpliwości, lęku, rozpaczy, niepewności, zagubienia i dezorientacji. Zadają sobie setki pytań: dlaczego akurat moje dziecko to spotkało? Co poszło nie tak? Czy mogliśmy temu zaradzić? Czy podołamy?
Ważne jest, aby rodzice małego stomika mieli świadomość:
Idealnie jeżeli w tym trudnym czasie mogą skorzystać z pomocy psychologa, poniew, aż za fasadą mobilizacji i chęci opieki nad dzieckiem, częstokroć czai się depresja, która dopada kobiety w okresie połogu.
Doskonałym wsparciem są rozmowy te osobiste, ale również wirtualne, za pośrednictwem chociażby stron naszej Fundacji StomaLife, z innymi rodzicami stomików. Ich wsparcie i rady są bezcenne, ponieważ bazując na doświadczeniu innych, można zaplanować i oswoić życie z małym torbaczem.
Tekst własny, czerwiec 2022