A ja lubię wrony.

– Czy ten duży ptak – spytała moja kilkuletnia wnuczka, wskazując na wronę – to mama tego mniejszego szarego, a ten czarny to ich synek?
Ten mniejszy ptak to była kawka, ten trochę większy to gawron. Wytłumaczenie, że to różne ptaki, nie było proste. Dorośli także mają z tym problem. Może warto poznać krukowate i dowiedzieć się, jak je rozróżnić? Zwłaszcza że zimą ptaki te występują szczególnie licznie w pobliżu ludzkich siedzib, gdzie nie tylko jest cieplej, ale też łatwiej o pokarm.

Zacznijmy może od wrony, której uroczy utwór poświęcił Wojciech Młynarski, śpiewając z uczuciem:

„W berżeretkach, balladach, canzonach
Bardzo rzadko jest mowa o wronach,
A ja mam taki gust wypaczony,
Że lubię wrony,

Los im dolę zgotował nieletką:
Cienką gałąź i marne poletko,
Czarne toto i w ziemi się dłubie –
A ja je lubię” (…)

Wrona (Corvus cornix) właściwie nie jest czarna, a szaro-czarna To duży ptak. Mierzy około 50 cm i może ważyć ponad pół kilograma. Zasiedla cały nasz kraj. Lubi zwłaszcza tereny przy dużych rzekach oraz miejskie parki. W miastach czuje się coraz lepiej, wyparła stąd wszędobylską kiedyś srokę. Często nawet nie wiemy, że obserwuje nas bacznie z wysokiego drzewa lub latarni. A nuż coś smacznego wyrzuciliśmy do kosza?

Wronę w różnych podaniach przedstawiano jako symbol wierności małżeńskiej. Rzeczywiście, ptak ten „zawiera małżeństwa” na całe życie. W okresie lęgowym pary wron chętnie trzymają się blisko innych przedstawicieli swojego gatunku. W razie konieczności wspólnie bronią jaj i piskląt przed intruzami. Długo opiekują się młodymi. Jesienią takie grupki rodzinne łączą się w małe stada i razem szukają pokarmu – owadów, drobnych kręgowców, padliny, ale także pokarmu roślinnego. Potrafią też urządzać polowania na małe ssaki i ptaki, a nawet odbierać łup innym ptakom, np. myszołowom. Rozgrzebują też śmietniki w poszukiwaniu smacznych kąsków. Bardzo lubią orzechy włoskie i, żeby się dobrać do ich smacznego i wysokokalorycznego wnętrza, zrzucają je z dużej wysokości lub podrzucają na tory tramwajowe lub pod koła samochodów.

Piękne oczy kawki

Kawka (Corvus monedula) to najmniejszy przedstawiciel krukowatych w naszym kraju. Ptak jest mniejszy i smuklejszy od gołębia. Długość ciała kawki to ok. 32-36 cm, waga 200-250 g. Upierzenie ciała czarne, zaś pióra na bokach głowy, szyi i karku są stalowoszare. Na głowie ma charakterystyczny czarny „berecik”. Charakterystyczne dla tego gatunku są niesamowite srebrzysto-błękitne tęczówki oczu. Kawki możemy obserwować zarówno na budynkach, jak i siedzące na drzewach lub chodzące po trawnikach, często z większymi od siebie gawronami.
Jeszcze 80 lat temu kawki mieszkały w rejonach górzystych. Budowały gniazda w szczelinach skalnych lub na drzewach. Po wojnie przeniosły się do ruin dużych miast, które przypominały ich naturalne środowisko życia, i już w nich pozostały. Zakładają gniazda w szczelinach budynków, przewodach wentylacyjnych czy kominach. Potrafią rozmontować kratki w otworach wentylacyjnych bloków. Są niezwykle towarzyskie i wierne w małżeństwie. Ale w pary nie wiążą się przypadkowo, ponieważ u kawek występuje ścisła hierarchia, dziedziczona z pokolenia na pokolenie. Kawka „arystokratka” pokazuje swoją wyższość nad kawką „z klasy średniej”, przyjmując postawę imponującą (wysoko uniesiona głowa, wyciągnięta szyja, pozwalająca patrzeć na innych z góry). Pary dobierają się na rok przed osiągnięciem dojrzałości płciowej. Młody samiec zajmujący określoną pozycję w stadzie może się związać tylko z samicą zajmującą identyczną pozycję. Mezalianse nie są u tych ptaków możliwe. Kawki żyją w dużych koloniach i może dlatego są najbardziej „gadatliwe” spośród krukowatych. Wydają różne dźwięki w zależności od sytuacji. Świetnie też naśladują inne ptaki, a nawet ludzką mowę.

Gawron w potrawce

Gawron (Corvus frugilegus) wielkością dorównuje wronie, ale jest od niej smuklejszy. Często jest przez ludzi mylony z krukiem. Jak odróżnić te dwa gatunki? Gawron jest zdecydowanie mniejszy, ma jasny dziób, a jego czarne pióra w słońcu lśnią pięknym fioletowo-metalicznym połyskiem. No i gawrony lubią towarzystwo innych gawronów oraz kawek, podczas gdy kruki przebywają w miastach w parach i nie szukają dodatkowego towarzystwa. Gawron ma ok. 48 cm długości i waży do pół kilograma. Nam każdy ptak wydaje się taki sam, ale one same świetnie rozpoznają swoich krewnych i sąsiadów nawet w dużym stadzie. Są niezwykle towarzyskie i ciekawskie.

W naturalnym środowisku gawrony najchętniej przebywają tam, gdzie znajdują się śródpolne zadrzewienia, a także w parkach miejskich. Nocą zaś ogromnymi gromadami wybierają skupiska wysokich drzew np. na dużych osiedlach. W takim miejscu noclegowym ich liczba może sięgnąć kilkuset, a nawet kilku tysięcy. Zimą wielkie stada krążą wieczorami niespokojnie nad budynkami, głośno kracząc. Ich ponure nawoływania są często wykorzystywane w ścieżkach dźwiękowych horrorów. Może dlatego ludzie niespecjalnie je lubią.

Latem częściej można ją spotkać na polach, gdzie wraz z wronami szukają pokarmu. Gawrony są wszystkożerne. Jedzą zarówno pokarm roślinny (zboża, bulwy, owoce), jak i zwierzęcy: owady, dżdżownice, gryzonie, jaszczurki, których wypatrują, chodząc wytrwale po ziemi. W dawnej Polsce gawrony znajdowały się w menu chłopów pańszczyźnianych. Ptaki te łapano w sidła, szczególnie chętnie na Mazowszu. Można o tym przeczytać w fascynujących Dziejach obyczajów w dawnej Polsce. Wiek XVI-XVIII napisanych przez Jana Stanisława Bystronia.

Wrony, gawrony i kawki możemy na co dzień obserwować na wsi oraz w mieście. Ciekawe jest jednak to, że między październikiem a marcem obserwujemy ptaki, które przyleciały do nas z Rosji lub Skandynawii. Nasze zaś w tym czasie przebywają w Europie Zachodniej lub u naszych południowych sąsiadów.

Najtrudniej w mieście spotkać kruka (Corvus corax). Kruki są naprawdę dużymi ptakami. Ci najwięksi przedstawiciele krukowatych osiągają długość do 65 cm i wagę około kilograma. Ptaki są całe czarne. Przez wieki uważane były za symbol śmierci oraz towarzyszy wiedźm i diabła. Sądzono, że są długowieczne. W londyńskiej wieży Tower mieszkał kruk, który dożył sędziwego wieku 44 lat. W naturze jednak te ptaki dożywają do 15 lat. Prześladowania i masowa wycinka starych lasów w poprzednich wiekach przyczyniły się do drastycznego spadku ich liczebności w Polsce w XIX i XX wieku. Na szczęście, dzięki ochronie gatunkowej, a także ich zdolnościom przystosowawczym, kruki odbudowały swoją populację. Teraz można je często spotkać nie tylko w lasach, lecz i na obrzeżach wsi lub nawet w miastach, gdzie zdarza się, że przystępują do lęgów. Kruki to niesamowicie inteligentne zwierzęta. W rankingach na inteligencję plasują się na trzecim (po szympansach i delfinach) miejscu wśród najmądrzejszych na świecie. Potrafią układać puzzle, wstrzymać się z odebraniem nagrody, planować i oszukiwać. Mają też świetną pamięć, także do ludzkich twarzy. Ich słabością są świecidełka, które – podobnie jak sroki – potrafią kolekcjonować. O niezwykle złożonych zachowaniach oswojonego kruka, Karaska, powstała niezwykła książka pod tytułem Opowieść o kruku z tekstem i zdjęciami Lecha Wilczka, partnera znanej badaczki życia roślin i zwierząt w Puszczy Białowieskiej – prof. Simony Kossak. Polecam Państwu tę lekturę, szczególnie na długie zimowe wieczory, kiedy za oknem do snu szykują się stada gawronów. Kra, kra, kra…

Znajdź nas na
Znajdź nas na
Znajdź nas na