Lato, lato, gorące lato! Wyczekane… ale nie takie, jak tamte lata, które pamiętamy sprzed dwóch, trzech lat… Żyjemy w trudnych czasach, ale przecież te czasy są nasze, ten czas przynależy do naszego życia, więc nie pozwólmy, aby był stracony. Trudne i trudniejsze momenty w naszym życiu zawsze się będą zdarzały, ważne, aby pamiętać, że do pewnego stopnia mamy na nie wpływ. Oczywiście, nie na wszystko, ale na ogląd rzeczywistości, na nasz stan emocjonalny… na to, czy szklanka jest do połowy pełna, czy do połowy pusta, już tak.
Korzystajmy z lata z ciepła, słońca, a nawet letniego ciepłego deszczu i koniecznie wyjedźmy ze swojego miasta na weekend lub parę dni. Relaksujmy się. Wrócimy wtedy pełni energii, z nowymi pomysłami i przemyśleniami. Korzystajmy z wolnych chwil, długiego dnia. Koniecznie obserwujmy przyrodę i czerpmy radość z drobnych przyjemności i ulubionych aktywności. Nazbierajmy kwiatów na łące, nagrajmy odgłosy lasu.
Wygrzewajmy się na słońcu, pływajmy, jeśli tylko mamy gdzie, biegajmy, bawmy się z dziećmi i wnukami. Niespiesznie spożywajmy śniadania, obiady, podwieczorki, kolacje w towarzystwie bliskich i w otoczeniu przyrody to dobry czas na budowanie relacji, odprężenie i zwolnienie tempa. Takie świadome wyhamowanie, nie to pandemiczne. Lasy, parki, morze, piękne plaże, wydmy, urokliwe rzeki, jeziora, połoniny, równiny i góry czekają na nas. Wiem, że musimy pamiętać o zachowaniu dystansu społecznego i noszeniu maseczki w zamkniętych i zatłoczonych miejscach, ale damy radę. Jesteśmy silniejsi, niż nam się wydaje.
Przecież wszystko, co złe, zawsze się kiedyś kończy, zawsze. Czasem nie tak szybko, jak byśmy chcieli, ale kończy. Nawet jeśli nigdzie nie wyjeżdżasz możesz wyjść na spacer po okolicy, wybrać się na wycieczkę rowerową, pojeździć na rolkach, poczytać w parku. A może planujesz pojechać na działkę lub poleniuchować na leżaku w ogrodzie? To też świetny pomysł. Odpoczywaj. Upajaj się latem. Ogrzewaj słońcem. Po prostu ładuj swoje baterie życiowe.
Zapraszamy do lektury!
W numerze przeczytasz m.in.:
Autorką zdjęć do tekstu „Fizjoterapia uroginekologiczna”. jest pani Hanna Kaup, a nie jak w opisie archiwum własne. Przepraszamy za zaistniały błąd autorkę zdjęć.