Stomia to temat, którego stomik uczy się stopniowo. Bez względu na jej rodzaj, stomia bywa nierzadko sporym orzechem do zgryzienia. Zwłaszcza w kwestii organizacji życia z nią. Poprzedni artykuł dotyczył ileostomii od kuchni i tego, jak nie dać się jej zaskoczyć i znaleźć go można TUTAJ.

Tym razem zajmiemy się tematem kolostomii i tym, co ją może charakteryzować, oraz co w związku z nią może świeżo wyłonionego kolostomika zaskoczyć. Wychodzimy z założenia, że choć opisywane tu treści mogą budzić stres w kontekście ich szybkiego ogarnięcia, warto się na nie przygotować. Zwłaszcza, że mając świadomość możliwości ich wystąpienia – łatwiej im zapobiec. Zatem – zaczynamy.

Kolostomia to jeden z rodzajów stomii
Wyłania się ją ze względu na brak możliwości wydalania treści pokarmowych drogą tradycyjną, co jest efektem m.in. chorób zapalnych jelit, wad wrodzonych czy nowotworów jelita grubego. Efektem wizualnym operacji wyłonienia tego typu stomii jest mały fragment jelita grubego przyszyty do skóry brzucha. Ma on eliptyczny kształt i ciemnoczerwony kolor i służy do odprowadzania strawionych resztek pokarmowych do stomijnego worka. Kolostomia bywa czasowa – co oznacza, że gdy pojawi się możliwość, można przywrócić ciągłość przewodu pokarmowego i dawny sposób załatwiania swoich fizjologicznych potrzeb.

Co warto o niej wiedzieć, by nie budziła stresu?
- Wygląd
Tak jak w przypadku ileostomii, wygląd kolostomii zmieni się w ciągu kilku-kilkunastu dni od chwili jej wyłonienia. Początkowo wygląd stomii może szokować. Zaraz po operacji będzie obrzmiała, pulsująca i intensywna w kolorze. To minie, gdy usunięte zostaną szwy wokół niej i gdy pooperacyjna rana zacznie się goić. Stomia zmieni odrobinę swoją wielkość (prawdopodobnie zmaleje) i nie będzie tak pulsująca i intensywna w kolorze.
- Głośność stomii
Zwłaszcza na samym początku, kolostomia może głośno manifestować swoją obecność. W brzuchu możesz zatem czuć niekomfortowe przelewanie, a Twoje otoczenie może usłyszeć mało dyskretne bulgotanie. Takie zachowanie stomii związane jest z tym, że w jelicie grubym zachodzi fermentacja bakteryjna, a gazy i płyny mogą się przemieszczać, wydając charakterystyczne dźwięki.
To minie, choć możesz temat przyspieszyć. Jak?
- jedz i pij zdrowo
- ogranicz posiłki powodujące wzdęcia (m.in. fasolę, cebulę, kapustę)
- ogranicz napoje gazowane, zwłaszcza przed snem
- jedz powoli, małymi kęsami i żuj dokładnie. Nie rozmawiaj z jedzeniem w ustach. Połknięte podczas jedzenia powietrze sprzyja pojawianiu się gazów, a one powodują krępujące odgłosy.

- Nieregularne wypróżnienia
W przeciwieństwie do ileostomii, w której treść jelitowa wydobywa się praktycznie cały czas, kolostomia może działać bardziej nieregularnie. A to oznacza, że Twój worek może napełniać się kilka razy dziennie, raz na dobę albo nawet rzadziej.
Choć to może Cię stresować, naturalnym jest, że w kwestii napełniania się worka zwłaszcza na początku życia z nim - nie ma sztywnych ramek. Zatem może nastąpić dłuższa cisza w wydalaniu, by potem nagle stomia zaczęła wydalać treść jelitową w niekontrolowany sposób. Jeśli cisza przedłuża się i sięga drugiej doby lub jeśli towarzyszą jej dodatkowe, niepokojące Cię objawy – skonsultuj temat z lekarzem.

- Worek w postaci balona
...to przypadłość powodująca ogromny stres i dyskomfort.
Balonowanie worka powoduje, że jest on widoczny pod odzieżą i dodatkowo grozi rozszczelnieniem. Takich sytuacji można uniknąć .
Co robić?
- unikaj produktów powodujących wzdęcia i gazy
Przeczytasz o tym TUTAJ.
Pamiętaj – że w przypadku stomika lepiej jeść mniej, a częściej niż się przejadać. Czyli nie 3 obfite posiłki, a 5 mniejszych.
jedzenie (zwłaszcza tłuste, obfite i zakrapiane alkoholem) tuż przed snem z reguły kończy się źle. Podczas snu trudno kontrolować stopień i prędkość napełnienia się worka – zarówno treścią jak i gazami. Z tego powodu worek nierzadko odkleja się podczas snu, zmuszając stomika do nocnej kąpieli i zmiany pościeli.
Pamiętaj, to nie reguła – masz na to wpływ :)

- Nieoczywista konsystencja – od zatwardzeń do rozwolnień
Przywykliśmy do pewnego wyobrażenia tego, co zostawiamy w muszli toaletowej po posiłku. O ile u ileostomików sprawa jest jasna – konsystencja się zmienia i nie ma powrotu do tego, co było, o tyle u kolostomików sprawa jest bardziej skomplikowana. Faktem jest, że kolostomia zazwyczaj produkuje bardziej uformowany stolec niż ileostomia. „Zazwyczaj” – nie oznacza jednak „zawsze”. Z tego powodu, w przypadku kolostomii może się zdarzyć zarówno zatwardzenie, jak i luźniejsza konsystencja stolca (zwłaszcza przy zmianach w diecie, stresie lub infekcjach).
Nie stresuj się. Obserwuj sytuację i reaguj, gdy Cię niepokoi. Jeśli mimo działań naprawczych (sen, odpoczynek, zdrowa dieta) stan rzeczy się nie normuje – skonsultuj się z lekarzem.
Pamiętaj, że stomia nie przepada za grzeszkami żywieniowymi – mówiąc bardzo obrazowo: zbyt dużo czekolady spowoduje zatwardzenie, zbyt dużo kawy – zwiększenie częstotliwości wydalania i rzadszą treść, alkohol z bąbelkami – gazy i balonowanie worka.

- Długa przerwa w pracy stomii
Możesz poczuć stres, gdy nic nie trafia do worka przez dłuższy czas. Za „dłuższy czas” uznaje się ciszę wydalniczą trwającą 24-48 godzin. Jej powód może być prozaiczny (mały grzeszek kulinarny) albo poważny (sygnał o niedrożności jelit). Obserwuj i reaguj. Nie czekaj w nieskończoność „aż samo przejdzie” – skonsultuj temat z lekarzem i rozwiej swoje wątpliwości.
- Ryzyko podrażnień skóry
Nie jest tak częste i wielkie, jak w przypadku ileostomii, ale może się zdarzyć. Nie martw się na zapas ale też nie ignoruj sytuacji - samo raczej nie przejdzie. Podrażnienia wokół stomii pojawić się mogą, gdy źle wyczyścisz skórę podczas zmiany worka i nakleisz nowy, albo gdy wytniesz zbyt duży otwór w płytce stomijnej. Takie rzeczy się po prostu zdarzają, zwłaszcza nowym stomikom. Nie ignoruj tego tematu, spróbuj zrozumieć, co się stało i nie powtarzać tego, co doprowadziło do podrażnienia. Stosuj też akcesoria stomijne. Są w stanie zapobiec efektom wielu początkowych uchybień podczas higieny stomii.
Jako, że trudno mierzyć się z tyloma nowościami samemu, nie obwiniaj się, że nie masz spektakularnych efektów już na początku życia z woreczkiem. Nie zamykaj się też w niemocy i frustracji, bo to kolejna pułapka.
Skontaktuj się z nami i porozmawiaj z innymi stomikami, którzy w ramach wolontariatu Bratnia Dusza udzielają wsparcia innym stomikom.

Nie dam rady
Dla wielu kolostomików to właśnie aspekt psychologiczny jest największą stoma-pułapką. Strach przed publiczną kompromitacją z powodu odgłosów, balonowania czy odklejenia się worka poza domem powoduje, że nawet zupełnie sprawni ludzie zamykają się w czterech ścianach własnej głowy, rezygnując z aktywnego życia, jakie dzięki kolostomii znów mogliby prowadzić.
Stomia to nowość. To grom z jasnego nieba. To wiele zaskoczeń, często zdarzających się seriami. To często także mało zachęcająca postawa otoczenia. I by być obiektywnym stwierdzić należy, że wszystkie te stwierdzenia są prawdziwe.
Ale jak staraliśmy się tu pokazać – nad, nazwijmy to, „techniczną stroną stomii” można zapanować. A to oznacza, że można zredukować ilość odgłosów, balonowanie worka czy też jego nieautoryzowane odklejenie się.
Ten zadowalający efekt wymaga oczywiście czasu, większej znajomości stomii i otwartości – ale zdecydowanie jest do osiągnięcia.
Pozostaje aspekt psychologiczny. U wielu osób ulega on stopniowej poprawie wraz z lepszym zrozumieniem stomii i traktowaniem jej jak rutyny, a nie problemu. Jednak nie u wszystkich to tak działa. I to też jest ok. Każdy stomik ma prawo do złości, frustracji i braku chęci współpracy. Stomia to zmiana i trzeba mieć czas, by się do niej przygotować. Ważne jednak, by nie trwać w nieskończoność w stanie żałoby po poprzednim życiu.
Napisz lub zadzwoń do nas, drogi Stomiku. Poznaj ludzi, którzy byli kiedyś w tym samym miejscu, w którym Ty jesteś teraz, a dziś żyją pełnią życia, edukując, motywując i inspirując innych. Przekonaj się, jak niewiele dzieli Cię od takiego życia.

Kolostomia jest dla ludzi ;)
Teraz, kiedy już wiesz, co może Cię zaskoczyć, odetchnij spokojnie. Jak widzisz, drogi Stomiku, temat jest do ogarnięcia. Trzymamy kciuki za efekty i czekamy na Ciebie na naszej Kawie Stomików :)
Tekst: Iza Janaczek
Zdjęcia: Fundacja STOMAlife, MED4ME, pexels,