Święta Bożego Narodzenia to czas, który kojarzy się nam w większości z miłymi rzeczami. Z czym konkretnie? Z chwilową zmianą rutyny, z odpoczynkiem i wyspaniem się, ze spotkaniami z dawno niewidzianymi bliskimi, z zapachem choinki i piernika, z kolędami, a także – a jakże – z dobrym, różnorodnym jedzeniem.
Święta to także czas wzmożonej pracy służb medycznych, co związane jest z tym, że temat ucztowania różnorodnymi daniami wchodzi nam cokolwiek bez ograniczeń. A to błąd, bo najwięcej długofalowej radości niesie umiar i zdrowy rozsądek.
W temacie świątecznych dań pojawia się także wiele pytań ze strony stomików.
Bezsprzecznie także stomik może cieszyć się świątecznymi potrawami. Ważne jednak, by dopasował ilość i sposób podania do swoich nowych potrzeb.
Zacznijmy zatem od początku, biorąc pod lupę każde z tradycyjnych dań, jakie pojawić się mogą na wigilijnym stole.
- # Ryba
Tradycyjnie na wigilijnych stołach króluje karp, choć z roku na rok jego miejsce zastępują inne gatunki ryb. Ryba uchodzi za jedno z najzdrowszych dań, toteż warto się na nią skusić, nawet posiadając stomię (o ile nie ma zdrowotnych przeciwwskazań do jej spożywania).
- # Uszka z grzybami
O ile same pierożki/uszka nie budzą większych obaw, o tyle grzyby – jako danie ciężkostrawne – już tak.
Co można zrobić, by mimo tego cieszyć się ich smakiem? Jeśli uszka z grzybami są daniem, bez którego Wigilia nie ma odpowiedniego smaku, warto po nie sięgnąć (o ile nie ma ku temu zdrowotnych przeciwwskazań). Należy to jednak zrobić z umiarem, nakładając na talerz porcję raczej degustacyjną niż podwójną. Warto też odrobinę zainterweniować w przygotowanie farszu, a mianowicie warto drobno posiekać lub zmielić grzyby na gładką masę. W ten sposób zminimalizuje się ryzyko zatkania stomii. Gdy farsz zawiera pieczarki, nie trzeba ich mielić, ponieważ są łatwiejsze do strawienia niż leśne grzyby, ale i tak warto je dokładnie rozdrobnić.
Pamiętajmy też, by barszczyk, z którym uszka smakują najwyborniej, był delikatny i łagodny. Zwłaszcza w przypadku stomików, warto zrezygnować z ostrych przypraw.
- # Pierogi z kiszoną kapustą i opcjonalnie także grzybami. Bigos
O ile kwestię grzybów mamy już omówioną, o tyle warto pochylić się nad tematem kiszonej kapusty.
Warto pamiętać, że kiszonki, w tym kapusta, mogą powodować wzdęcia. Jeśli więc stomik nie najlepiej wspomina dania z kiszoną kapustą, najprawdopodobniej podobnie będzie się czuł po zjedzeniu pierogów z nią. Jednak, jeśli dotychczasowe doświadczenia z kapustą kiszoną nie były negatywne, można również delektować się nimi podczas Wigilii.
Warto jednak, jak w przypadku grzybów, bardziej starannie podejść do tematu przygotowania dania z kapusty. Gotowana kiszona kapusta jest znacznie delikatniejsza dla jelit. Warto więc przygotowując farsz na bazie kapusty kiszonej, bądź bigos, gotować ją tak długo, aż kapusta stanie się miękka i łagodniejsza.
- # Orzechy, mak
Trudno sobie wyobrazić wigilijny stół bez makowca i orzechowych rogalików. Zarówno mak, jak i orzechy to, w przypadku stomików, komponenty obarczone ryzykiem stoma-powikłań polegających na niestrawności, niedrożności jelit czy nawet blokadzie stomii.
By zminimalizować ryzyko wystąpienia takich problemów, warto postawić na umiar w spożywaniu potraw na bazie tych komponentów, jak również dobrze jest zwrócić większą uwagę na ich przygotowanie.
Orzechy, podobnie jak grzyby, należy więc drobniutko posiekać lub wręcz zmielić. Dobrym pomysłem jest też zastosowanie alternatywnego rozwiązania, a mianowicie użycie zamiennie masła orzechowego.
Zdecydowanie jednak, dla większego spokoju i komfortu, zarówno fizycznego i psychicznego, najlepszym rozwiązaniem jest unikanie dużych kawałków orzechów i niemielonego maku i sięganie tylko po produkty zawierające zmielone komponenty lub ich bezpieczne zamienniki.
- # Sałatka warzywna
Ta tradycyjna zawiera warzywa i majonez. Tu również warto bazować na dotychczasowych doświadczeniach z warzywami w diecie. Także tymi, które mogą powodować wzdęcia (seler, kukurydza, fasola). Jeśli w dotychczasowej diecie nie były one obciążeniem i problemem dla układu pokarmowego, podczas wigilijnej kolacji też być nie powinny, pod warunkiem zachowania umiaru w ich spożywaniu.
- # Kompot z suszonych owoców, w tym śliwek węgierek, gruszek i jabłek
Tu obowiązuje podobna zasada. Z uwagi na owoce, traktowane jako trudniejsze dla układu pokarmowego, warto zachować umiar w delektowaniu się tym napojem. Warto też obserwować swój organizm i od jego odpowiedzi uzależniać spożywane ilości.
- # Ciastka, ciasteczka, desery
Cukier to produkt, który jest odradzany przez dietetyków, zwłaszcza gdy spożywany jest w dużej ilości i przez osoby mające siedzący tryb życia. Warto pamiętać, że cukier w nadmiarze długofalowo wpływa na pogorszenie zdrowia i samopoczucia, dlatego warto zastąpić go zdrowymi zamiennikami, których podczas świątecznych spotkań nie brakuje na naszych stołach.
- # Alkohol
Szkodzi zawsze i coraz częściej mówi się głośno – że w każdej ilości i postaci. Niemniej jest serwowany podczas różnych spotkań, także tych świątecznych, dlatego warto wiedzieć, jak zminimalizować jego negatywne efekty. Zwłaszcza w przypadku spożywania go przez stomików.
Pamiętajmy, że zwłaszcza ten z bąbelkami (m.in. piwo) powoduje balonowanie się worka. Podobnie działa wino. Warto więc ograniczyć spożywanie tych trunków, zwłaszcza przed wyjściem z domu lub pójściem spać. Istnieje ryzyko, że napompowany gazami worek będzie się znacznie odznaczał pod ubraniem. Dodatkowo gazy nie mające ujścia spowodować mogą niekontrolowane podciekanie i odklejenie się worka stomijnego, co podczas spotkania poza domem, czy podczas pobytu na Pasterce może być bardzo stresujące.
Stomik może cieszyć się świątecznymi specjałami
Wraz z wyłonieniem stomii wiele osób wraca do jakościowej i bogatej diety. Z tego też powodu także ta „świąteczna” może cieszyć zmysły – i to nie tylko wzroku i powonienia, ale także smaku. Ważne tylko, by w tej świątecznej uczcie nie zabrakło zdrowego rozsądku oraz umiaru.
Tekst: Iza Janaczek
Foto: Pixabay