Nie jedz, to na święta, czyli świąteczna dieta i co #stomikmoże jeść w święta?

Kwi 202518

Święta budzą emocje. Z wielu powodów. Dla stomików – zwłaszcza dla tych, dla których to pierwsze święta ze stomią, emocje te są często jeszcze większe. Stomia to przecież wejście w nową jakość życia, co oznacza w wielu przypadkach większą aktywność, mobilność, decyzyjność, moc sprawczą, lepszy sen i - rozszerzenie diety. A to, zwłaszcza w czasie świątecznym, gdy nasze domowe stoły uginają się od pyszności, jest tematem nie bez znaczenia.

Zatem, co #stomik może, a czego powinien unikać - usystematyzujmy.

nie-jedz-to-na-swieta-1.jpg

Święta – czas pyszności i… rozwagi

Nie trzeba rezygnować z radości zasiadania do wspólnego stołu pełnego pysznych potraw – wystarczy kilka zasad, by uniknąć nieprzyjemnych, niekomfortowych i krępujących sytuacji. Stomia nie musi oznaczać kulinarnego wykluczenia, ale dobrze mieć świadomość, co i jak jeść, by święta nie skończyły się złym samopoczuciem, bólem brzucha, wzdęciami albo – blokadą stomii.

nie-jedz-to-na-swieta-2.jpg

O czym warto pamiętać siadając do świątecznego stołu – w domu albo poza nim?:

  • nie testuj nowości przy świątecznym stole
    Święta to nie jest czas na żywieniowe (często różnorodne) eksperymenty. Jeśli jakaś potrawa nie była wcześniej obecna w Twojej diecie po wyłonieniu stomii – nie zaczynaj od niej akurat teraz, a już na pewno – nie rób sobie z niej dokładki. Nawet jeśli to kultowy pasztet cioci Jadzi albo ulubiona sałatka z krabami.
    Dlaczego? Bo nie znasz reakcji własnego organizmu na ten konkretny specjał, zwłaszcza, gdy zjesz go w towarzystwie innych pyszności, których też odmówić sobie trudno. Nowe produkty mogą wywołać wzdęcia, biegunkę, ból brzucha albo blokadę stomii – a to nie jest coś, z czym chcesz mierzyć się w święta, zwłaszcza siedząc przy stole u rodziny lub znajomych.

    nie-jedz-to-na-swieta-3.jpg
     
  • ostrożnie z błonnikiem
    Surowe warzywa, sałatki z kapustą, wiosenne nowalijki – to wszystko może być wyzwaniem, szczególnie dla osób nie znających jeszcze swojej stomii zbyt dobrze.
    Oczywiście nie chodzi o to by rezygnować ze wszystkiego – chodzi o to by właściwie modyfikować i personalizować, a nie - eliminować.
    Co robić?
    - warto postawić na warzywa gotowane lub duszone. Zwłaszcza na początku stoma-drogi.
    Jeśli owoce, to warto wybierać te stoma-bezpieczne lub w wersji gotowanej – jako kompot.
    Unikaj drogi Stomiku, skórek, twardych pestek i warzyw kapustnych (zwłaszcza w dużej ilości).

Sytuacja zmienia się, gdy znasz już swoją stomię lepiej i wiesz, które warzywa i owoce (zwłaszcza surowe) nie powodują u ciebie dyskomfortu. Ta wiedza pozwala na więcej, choć warto pamiętać o umiarze w ich spożywaniu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że w święta często zwiększamy zarówno ilość jak i mnogość rodzajów potraw jedzonych podczas jednego posiłku.

nie-jedz-to-na-swieta-4.jpg

Co zatem #stomik może śmiało włożyć na talerz?

  • delikatne mięsa – pieczony schab, chuda szynka, indyk – o ile nie są zbyt mocno przyprawione.
  • jajka – gotowane na twardo, w sałatkach (jeśli są one dobrze tolerowane), omijając wersje z ciężkimi sosami.
  • zupy klarowne i kremy – barszcz biały, delikatny żurek (np. bez kiełbasy i śmietany).
  • gotowane i pieczone warzywa – zwłaszcza marchew, ziemniaki, pietruszka. Choć jeśli stomik wie, że surowe nie szkodzą mu i nie powodują dyskomfortu, może sięgać i po nie.
  • delikatne ciasta – biszkopty, drożdżówki (jeśli organizm toleruje i dietetyk nie sugeruje wstrzemięźliwości), ciasta bez bakalii, bez kremów zawierających alkohol i tłuszcz.

nie-jedz-to-na-swieta-5.jpg

Czego lepiej unikać, a już na pewno – z czego nie robić sobie dokładki?

  • potraw na bazie kapusty, a także: cebuli, czosnku, warzyw powodujących wzdęcia i gazy.
  • tłustych mięs i wędlin – takich jak boczek, kiełbasy, pasztety – mogą obciążyć układ pokarmowy.
  • sałatek z majonezem i surowymi warzywami – szczególnie uważać należy na te zawierające kapustę, por i ogórki.
  • zawiesistych tłustych sosów i zup.
  • alkoholu, napojów słodkich i gazowanych.
  • bakalii, orzechów, maku, mogących zwiększać ryzyko niedrożności, zwłaszcza przy ileostomii.
  • i co najważniejsze - nie tyle unikać – co zdecydowanie nie należy w ogóle spożywać – wszystkich powyższych podczas jednego posiłku :)

nie-jedz-to-na-swieta-6.jpg

Mniej, ale częściej – zasada, która zawsze odpłaca dobrą monetą

Zamiast jednej ogromnej porcji wszystkiego – warto podzielić posiłki na mniejsze części. Te - jedz wolno. Przeżuwaj dokładnie. Wybieraj to, co znasz i co dobrze Ci służy. A jeśli nie jesteś pewien, zjedz naprawdę odrobinę i poczekaj, jak zareaguje organizm.

Nie zapominaj o nawodnieniu – szczególnie przy ileostomii. Kompoty, herbaty, smoothie, soki – tak, alkohol – z rozwagą lub wcale.

nie-jedz-to-na-swieta-7.jpg

Nie bój się odmówić – Twoje zdrowie, Twój komfort

Święta dla wielu to wizja presji jedzenia pod wpływem emocjonalnego szantażu:

  • nie próbuj zostawić na talerzu - matka cały dzień stała przy kuchni,
  • zjedz, bo babci będzie przykro, upiekła specjalnie dla Ciebie,
  • ty wiesz ile kosztowała ta szynka, no nie mów, że nie spróbujesz chociaż?
  • jedz, bo się zmarnuje!

Rodzina nie zawsze rozumie potrzeby stomika. I nie musi – ważne, byś Ty je znał/a i potrafił/a o nie zadbać. Nie musisz jeść wszystkiego. Nie musisz się tłumaczyć. Dla własnego dobra i komfortu możesz, a czasami także powinieneś/powinnaś powiedzieć „nie, dziękuję” bez poczucia winy.

Pamiętaj - twój organizm - twoje zasady. Także w święta.

nie-jedz-to-na-swieta-8.jpg

Zatem, co w te święta #stomikmoże? Więcej, niż myślisz!

Bo to mit, że święta nie są dla stomika i że stomik nie może nic. Może, tylko z umiarem, głową i właściwą techniką ;)

Podsumujmy zatem, co #stomikmoże zjeść… A może (o ile nie ma przeciwwskazań medycznych):

  • jajka (gotowane, w majonezie – jeśli dobrze tolerujesz)
  • białe pieczywo, masło, delikatną wędlinę, pasztet domowy
  • zupy krem (bez zasmażek i ostrych przypraw)
  • warzywa – zdecydowanie gotowane, ale nie tylko – te surowe też, jeśli stomik wie, że dobrze je toleruje. Jeśli natomiast nie jest tego pewien warto spróbować nowej potrawy w małych ilościach i obserwować reakcję organizmu. Jeśli nie ma dyskomfortu, warto wrócić do tematu przy kolejnym posiłku.
  • delikatne mięsa i dania z ryb (te tłuste – z wielką rozwagą)
  • kawkę, herbatę, soki, które dobrze toleruje oraz smoothie
  • ciasta bez produktów, które wróżą kłopoty (mowa o tłustych kremach, bakaliach i maku)

Jak widać z powyższej wyliczanki, to nie święta są problemem. Problemem bywa brak odpowiedniego do nich podejścia. Teraz, gdy już wiesz, że są także dla Ciebie, warto się nimi w pełni cieszyć.

nie-jedz-to-na-swieta-9.jpg

Święta ze stomią to nie ograniczenie – to po prostu inna logistyka

Zamiast frustracji i zawodu, z powodu rezygnacji z niektórych potraw, warto postawić na radość z tych, które nam służą. Dlatego warto zadbać o własny komfort przy stole i nie bać się stawiać granic w przypadku „jedzeniowych szantaży emocjonalnych}. Przede wszystkim jednak, nie należy bać się swoich wyborów – choć dobrze, gdy są nakładane na talerz we wstrzemięźliwych ilościach.

Nawet jeśli coś pójdzie nie do końca tak, jak planowałeś, drogi Stomiku, nie obwiniaj się. Uczymy się całe życie, zwłaszcza w święta, które przecież, jak wiadomo bywają sporym dietetycznym wyzwaniem.

Tekst: Iza Janaczek
Zdjęcia: pexels

Znajdź nas na
Znajdź nas na
Znajdź nas na