01 Listopad 2024
Paź 202428
Późna jesień to czas szeleszczących suchych liści, które kładą się dywanem pod naszymi stopami. Późna jesień to także czas rudopomarańczowej dyni. Jako że często gości ona na naszych jesiennych stołach i „przed stomią” dla wielu osób stanowiła przysmak, bez którego trudno sobie wyobrazić przełom października i listopada, dziś odpowiemy sobie na arcyważne pytanie.
Czy #stomik może zajadać się potrawami na bazie dyni?
Zważywszy na fakt, że nie ma czegoś takiego jak „specjalna dieta stomika” i stomik może jeść wszystko, co zalicza się do diety zdrowego człowieka. Może również łaskawym okiem patrzeć na potrawy przyrządzone z dyni.
Innymi słowy, stomik może jeść dania przygotowane z dyni, pod warunkiem że nie ma ku temu przeciwwskazań medycznych.
Dynia to nie tylko pyszna baza wielu dań i potraw. To także warzywo, którym często zdobimy ogrody, sienie i salony ustrojone w stylu jesiennym. Dynia równie fantastycznie sprawdzi się w roli halloweenowego ogrodowego lampionu, jak i w postaci pożywnej gęstej zupy-kremu, bez której trudno sobie wyobrazić późnojesienne menu.
Dynia i dlaczego jest nieformalną królową jesiennego menu
Trudno o jednoznaczną opinię, czy dynia to przede wszystkim smak, czy wygląd, bo jedno i drugie cieszy zmysły – choć każde – inne. Można nią więc dekorować dom i ogród, a można również ją piec, gotować, dusić lub dodawać do słodkich wypieków i deserów, zup czy dań głównych.
Wiele osób lubi potrawy z dyni, ponieważ charakteryzuje je delikatny smak i bardzo smakowity kolor. Tymczasem dynia to nie tylko walory estetyczne i smakowe.
Dynia działa przeciwzapalnie i antynowotworowo
A wszystko przez antyoksydanty w niej zawarte (zwłaszcza beta-karoten), które pomagają chronić komórki przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, co wpływa na redukcję stanów zapalnych w organizmie i obniża ryzyko zachorowania na raka.
Doskonale też rezonuje z dbaniem o urodę
Dynia zawiera witaminy skutecznie walczące ze zmarszczkami. To witaminy A, C i E, z których niepoślednie miejsce przypada właśnie witaminie A. To doskonała wiadomość, gdyż ma ona ogromny wpływ na jakość naszej skóry.
Jest wsparciem dla układu odpornościowego
Dzieje się tak za sprawą wysokiej zawartości witaminy C i wspomnianych już tu antyoksydantów. Dynia pomaga wzmacniać układ odpornościowy, chroniąc przed infekcjami i stanami zapalnymi.
Zawiera błonnik
Co w przypadku stomików bywa i zaletą i wadą. Zawarty w dyni błonnik wspiera zdrowe trawienie, regulując pracę jelit i zapobiegając zaparciom. Wpływa też pozytywnie na mikrobiom jelitowy. Jednak właśnie ze względu na dużą zawartość błonnika, osoby ze stomią powinny wprowadzać do swojej diety potrawy na bazie dyni - z rozwagą i w umiarkowanej ilości, obserwując reakcję swojego organizmu.
Dynia jest też niskokaloryczna i sporo w niej ważnych dla nas minerałów
W tym smacznym pękatym warzywie znaleźć można: potas, magnez, wapń, a także żelazo, które są istotne dla utrzymania równowagi elektrolitowej, zdrowia kości i układu nerwowego. Także osób ze stomią.
A wady?
Są i one. Choć niektóre wydają się mocno niejednoznaczne. I właśnie dlatego zwłaszcza osoby ze stomią (a także te z cukrzycą) powinny zwrócić na nie uwagę, sięgając, na przykład, po dyniowe placuszki. Co zalicza się do rzeczy, o których warto pamiętać?
Wspomniana już tu duża zawartość błonnika
Dla niektórych osób, zwłaszcza z problemami trawiennymi, duża ilość błonnika może powodować wzdęcia, gazy i uczucie ciężkości. W takich przypadkach warto spożywać dynię w małych ilościach lub / i w formie gotowanej, aby była łatwiejsza do strawienia.
Wysoki indeks glikemiczny
Mimo że dynia jest niskokaloryczna, ma dość wysoki indeks glikemiczny, co oznacza, że może podnieść poziom cukru we krwi szybciej niż niektóre inne warzywa. Dlatego osoby z cukrzycą powinny kontrolować ilość dyni w diecie.
Niewielka zawartość białka i tłuszczów
Dynia jest niskokaloryczna i ma niewiele tłuszczu oraz białka, co sprawia, że nie jest zbyt sycąca. To trochę pułapka, bo chce się jej zjeść więcej, co dla stomików mających tendencje do wzdęć bywa powodem dyskomfortu. W takim wypadku warto spożywać ją w połączeniu z produktami białkowymi lub tłuszczowymi.
Pamiętajmy o tym, że i w przypadku dyniowej zupy, racuszków lub pulchnego ciasta dyniowego sprawdzi się zasada złotego środka. Sezon na pękaty rudopomarańczowe warzywa trwa w najlepsze, dlatego tym bardziej warto stosować metodę umiarkowanych porcji i samoobserwacji. Zwłaszcza w przypadku osób ze stomią, które cierpią na wzdęcia i zaparcia. Warto wziąć pod uwagę, że kremowa i puszysta dynia działa zapierająco i w przypadku podatności na zaparcia może spowodować więcej szkód niż pożytku.
#Stomik może cieszyć się bogatą jesienną dietą
Pamiętać powinien jedynie, że o ile (prawie) wszystko jest dla ludzi, niekoniecznie od razu i z dwoma dokładkami.
W przypadku dyni stomicy unikać powinni spożywania zarówno jej surowej postaci jak i samych jej pestek. Mogą być one trudniejsze do strawienia, przez co powodować dyskomfort. W przypadku łagodnej w smaku dyni warto również ograniczać ilość ostrych przypraw dodawanych do potraw na jej bazie. Mogą one podrażniać układ pokarmowy.
Mało jest tak wielkich przyjemności, jak ta, którą można cieszyć się podczas różnorodnych, jakościowych posiłków. I również stomicy nie muszą sobie tej przyjemności odmawiać.
Jeśli chodzi o samą dynię w diecie stomika, warto wybrać formę stawiającą na posiłki lekkie i łatwe do strawienia. W praktyce będzie to:
W tym miejscu widać dokładnie jak dieta dobra dla stomików rezonuje z dietą osób nieposiadających stomijnego worka. Założenia obu są te same i prowadzą do wspólnych wniosków. Ma być zdrowo, smacznie i z umiarem.
Jesień bez zupy dyniowej to jak święta bez Kevina. I również stomik może cieszyć się jesiennym bufetem do syta. Warto jednak pamiętać, by w tej radości zachować umiar i wstrzemięźliwość, a wtedy zdecydowanie będzie też miejsce na pyszny deser. Kto wie, być może także na bazie dyni.
Tekst i zdjęcia: Iza Janaczek