Czy stomia wpływa na nasze życie towarzyskie? Tak! Dlatego, umów się z nami na kawę

Sie 202428

Przeglądając ostatnio internet, trafiłam na pewne bardzo istotne stoma-pytanie. I pomyślałam, że jest ono doskonałym przykładem, na pokazanie, jak zupełnie różnie widzieć i przedstawiać można jedną i tę samą sprawę. Bo tak naprawdę, punkt widzenia na każdy związany ze stomią temat zależy od dobrej woli, wiedzy i chęci współpracy, zarówno z własną stomią, jak i - nad swoim do niej podejściem.

ZYCIE-TOWARZYSKIE-1.jpg

Zatem, czy stomia wpływa na nasze życie towarzyskie?

To pytanie jest wręcz idealnym tematem do dyskusji nad tym, czy szklanka, którą ktoś nam włożył w dłoń (choć nie prosiliśmy), jest do połowy pełna, czy jednak – od połowy pusta. Przekładając tę alegorię na temat stomii – odpowiedź mogłaby więc brzmieć:

  • oczywiście, że tak! Stomia zniszczyła zupełnie moje życie towarzyskie.
  • oczywiście, że tak! Stomia na nowo stworzyła moje życie towarzyskie.

Dlaczego nie ma jednoznacznej odpowiedzi? Ponieważ jej wydźwięk zależy od tego, w jakim stopniu potrafimy myśleć dobrze o tym, co, wraz ze stomią, nas spotkało.

Naszym fundacyjnym marzeniem jest, by jak najwięcej osób ze stomią i ich bliskich nauczyło się dostrzegać, że stomia, choć czasami bywa trudnością, przy odrobinie własnej dobrej woli i wsparcia otoczenia – może stać się przepustką do dobrej codzienności, pełnej dobrych zdarzeń i dobrych ludzi wokół. I z perspektywy lat wiemy, że życie taką filozofią nie tylko jest możliwe, ale też – sprawia, że życie ze stomią nie różni się od tego, które wiodą ludzie bez woreczka. #Stomikmoże mieć życie towarzyskie i co obserwujemy z wielką radością może być ono bardzo satysfakcjonujące.

ZYCIE-TOWARZYSKIE-2.jpg

Stomia wpływa na nasze życie towarzyskie

Absolutnie i bezsprzecznie. Lecz w jaki sposób wpływa – to zależy od wielu czynników, które w przypadku każdej stomii działają inaczej, z uwagi na fakt, że każdy stomik to inna historia i inna wrażliwość.

Lata pracy dla stomików i ze stomikami ugruntowały nas w przekonaniu, które powtarzamy zagubionym, pełnym żalu i wątpiącym. Stomia to stomia. I nic nie da utożsamianie jej z tym, co złe i przykre, bo takie podejście nie sprawia, że ruszymy do przodu.

Stomia jest narzędziem w rękach stomika. Choć z definicji przywraca ona jakościowe życie, pozwalając wrócić do pracy, na tenisowy kort, w góry, na randki i do pływania kraulem, tak naprawdę, funkcję „prawdziwego” i aktywnego życia stomik „włącza” dopiero w głowie. Niektórym, połączenie stomii z mocą sprawczą przychodzi szybko i płynnie, innym – zabiera mnóstwo czasu liczonego w smutnych miesiącach, a nawet – latach.

ZYCIE-TOWARZYSKIE-3.jpg

Kluczem do ruszenia do przodu jest zrozumienie, że stomia jest swoistym pomostem łączącym człowieka z życiem. Nikogo nie definiuje, ponieważ jest jedynie dodatkiem do codzienności, a nie jej centrum.

Zrozumiana i zaakceptowana filozofia stoma-zgody i wewnętrzne przekonanie o słuszności kooperacji ciała i ducha sprawia, że wielu naszych podopiecznych i przyjaciół ze stomią rusza do przodu.

Niestety, jak wskazują statystyki i wiele sygnałów ze strony samych osób z wyłonioną stomią – osób z góry negatywnie nastawionych do życia z nią jest miażdżąca większość.

I gdyby to oni mieli odpowiedzieć na postawione na początku pytanie, odpowiedź brzmiałaby – tak, stomia wpływa na nasze życie towarzyskie, w sposób dalece negatywny, czyli – zupełnie je redukując.

ZYCIE-TOWARZYSKIE-4.jpg

Jak walczyć ze stereotypami i negatywnym stoma-PR(em)?

Przez nieustające szerzenie dobrej i rzetelnej stoma-wiedzy. Przez jej systematyzowanie i uwiarygodnianie. Wreszcie przez aktywizację osób ze stomią. Widząc, jak wielkim zagrożeniem jest szerzący się negatywny stoma-PR, staramy się pokazywać, że stoma-spokój ducha zależy od wiedzy i przygotowania głowy na zmiany. Bo ukryć się nie da, że stomia to duże zmiany.

Oswajamy więc stomię słowem i czynem, z roku na rok obserwując coraz wspanialsze tego efekty. Wielu skupionych wokół Fundacji Stomików włączyło się w naszą misję, pokazując na własnym przykładzie, że dobre życie ze stomią zaczyna się w głowie, ponieważ tam tworzą się nie tylko lęki i zahamowania, ale też – w niej buduje się odporność na to, co przeraża i odwaga, by temu przeciwdziałać.

ZYCIE-TOWARZYSKIE-5.jpg

Wierząc, że nic tak nie przełamuje barier jak spotkania i rozmowy ludzi mających podobne przeżycia, organizujemy wiele takich możliwości.

Naszym marzeniem i celem jest, by na pytanie: czy stomia wpływa na życie towarzyskie stomików – zdecydowana większość odpowiedziała – tak, oczywiście – dzięki niej, znów je mam. Mogę chodzić na kawę, do teatru i spa. I jak pokazują zdjęcia wrzucane do social mediów przez naszych Przyjaciół ze stomią – takie jakościowe życie towarzyskie jest wprost stworzone także dla stomików. I, co najważniejsze, coraz więcej osób z woreczkiem zaczyna w to wierzyć.

ZYCIE-TOWARZYSKIE-6.jpg

Stomiku – umów się z nami na kawę

Zwłaszcza, gdy na pytanie, czy stomia wpływa na twoje kontakty towarzyskie, odpowiadasz sobie w głowie: „tak – stomia zupełnie je zniszczyła…”

Stomia, choć powinna być nowym dobrym startem, często powoduje zagubienie i strach. Odbiera radość życia i siły, by o siebie zawalczyć. Wielu stomików uważa, że to żaden dobry start, lecz smutna szara rzeczywistość. Bardzo chcemy dotrzeć do wszystkich, którzy tak uważają. Chcemy pokazać im, że warto się odważyć i przekonać, że to założenie może być błędne. Że życie „po stomii” – istnieje i co najważniejsze, może to być dobre życie pełne dobrych ludzi wokół.

By nadać tej idei realny kształt już od dawna, przez cały rok organizujemy kawowe spotkania stomików i ich przyjaciół. Odbywają się one w różnych miastach w całej Polsce. Bywamy więc w Krakowie, Katowicach, Poznaniu, Rzeszowie, Jeleniej Górze, Wrocławiu, Warszawie, Gdyni, Gdańsku, Szczecinie, Koszalinie, Słupsku, Suwałkach, Gorzowie, Bydgoszczy, Opolu, Kielcach, Tarnobrzegu, Lublinie, Łodzi, Płocku czy też Zielonej Górze.

ZYCIE-TOWARZYSKIE-7.jpg

Pijemy kawę, jemy ciastko, rozmawiamy i dzielimy się dobrymi emocjami. Nic tak nie poprawia humoru, nic tak nie podnosi na duchu i nic tak nie buduje poczucia, że człowiek nie jest ze swym problemem sam, jak spotkanie się z ludźmi, którzy mają podobne przeżycia i rozumieją, co może dziać się w głowie osoby stoma-sceptycznej.

I zanim zupełnie uwierzysz, że życie towarzyskie nie jest już dla Ciebie, szanowny Stomiku, kochana Stomiczko – umów się z nami na kawę.

A potem – na ognisko, w góry, na kajakowy spływ i andrzejkowy bal. Bo i takie propozycje stoma-integracji Wam proponujemy.

ZYCIE-TOWARZYSKIE-8.jpg

Stomicy doskonale rezonują ze światem

...gdy tylko pozwolą sobie w to uwierzyć. I wcale nie muszą się od niego izolować, zwłaszcza, że są ludźmi, którzy mają wiele do zaoferowania, zarówno światu, jak i innym. Osoby ze stomią pracują, często będąc czyimś ulubionym kelnerem, kucharzem, nauczycielką, baristą, fryzjerką czy kierowcą Ubera. Podróżują – inspirując i ucząc odwagi i radości w sięganiu po swoje marzenia. Uprawiają sporty – i dzięki determinacji mają nierzadko lepsze efekty, niż osoby bez woreczka. Tańczą zawodowo lub hobbystycznie, biegają maratony i jeżdżą długie trasy na rowerze. Mają długie włosy, lub krótkie fryzurki, uwielbiają modę i tatuaże, lub wolą unikać kontaktu z igłą – nawet w celach urodowych. Udzielają się na grupach wsparcia i niosą bezinteresowną pomoc wolontaryjną.

Stomicy są wyrazistymi postaciami, a nie tylko cieniami siebie z życia sprzed stomii. To społeczność, która udowadnia, że nikt nie musi być sam.

ZYCIE-TOWARZYSKIE-9.jpg

Punkt widzenia zależy od podejścia do wyłonienia ;)

że posłużę się parafrazą starego powiedzonka.

Zgodnie z obiegową opinią stomia wpływa na kontakty towarzyskie w sposób destrukcyjny.

I jest to szczera prawda, poparta wieloma bardzo smutnymi przykładami z życia stoma-więźniów własnego strachu. To jednak tylko połowa prawdy i symbolicznej szklanki, którą posłużyłam się jako przykładem. Druga połowa, ta w której jest płyn, pokazuje, że na tę samą sprawę można patrzeć z dwóch różnych stron i wyciągać z tych obserwacji zupełnie inne wnioski . Zamiast wierzyć stereotypom i się do nich dopasowywać, warto spróbować sprawdzić na własnej skórze, czy nie są one z gruntu przesadzone.

A dobrym początkiem, by się o tym przekonać może być wspólna kawa Stomików i Bratnich Dusz :)

Tekst: Iza Janaczek
Zdjęcia: archiwum Fundacji STOMAlife.
Dzisiejsza galeria to uchwycone w kadrze momenty wspólnych spotkań z naszymi Stoma-Przyjaciółmi, w wielu wspaniałych okolicznościach przyrody. #Stomikmoże: pić kawę z przyjaciółmi, pływać kajakiem i chodzić po górach. Może również uwierzyć – że wszystko to naprawdę może :)

 

Znajdź nas na
Znajdź nas na
Znajdź nas na