Dzień Babci, Dzień Dziadka - Dzień Ludzi Ważnych

Sty 202421

dzien-babci-dzien-dziadka-1.jpg

Mało jest słów, które u większości z nas są w stanie spowodować zarówno ciepły uśmiech jak i natychmiastowy powrót do najpiękniejszych wspomnień.

Ciepłe kakao przed snem i delikatny uśmiech babci, gdy całowała nas na dobranoc. Pocieszający dotyk spracowanej dłoni dziadka na naszej własnej, wtedy - dziecięcej rączce. Cudowne historie opowiadane nam przed snem. Wspólne oglądanie "Pieprzu i wanilii", podróżniczego programu, który prowadzili Tony Halik i Elżbieta Dzikowska. Wyjścia do lasu i pierwsze lekcje przyrody w naturze. Robienie makaronu i doglądanie pszczół.
Dziadek i Babcia.
Babcia i Dziadek.

Osoby, tak wspaniałe jak mama i tata, tylko dysponujące zdecydowanie większą ilością czasu i cierpliwości.
Dziadkowie to ludzie, którzy wreszcie mają czas być rodzicami. I właśnie dlatego, mając wnuki, często odbijają sobie to, że gdy sami byli młodsi, nie mieli czasu być cierpliwymi rodzicami dla własnych dzieci. Bo czas, cierpliwość i miłość to najlepsza mieszanka, jaką można ofiarować drugiemu człowiekowi a właśnie dziadkowie wiedzą najlepiej, jak te składniki łączyć, by wyszło z nich coś wspamiałego.

dzien-babci-dzien-dziadka-2.jpg

Instytucja "Babci" to funkcja co najmniej prestiżowa
"Jeśli nic nie idzie dobrze, zadzwoń do babci", głosi włoskie przysłowie. I nie ma w tym stwierdzeniu ani cienia przesady.
Babcia to osoba, która, gdy była matką często nie miała na nic czasu i paradoksalnie dopiero gdy przybyło jej siwych włosów, lat i życiowego doświadczenia – stała się swoim własnym absolutnym przeciwieństwem – stawiając czas dla bliskich i cierpliwość najwyżej na liście swoich priorytetów.

Według obiegowej teorii, babcia ma zawsze czas. Cóż – można tu polemizować, biorąc pod uwagę fakt, że nasze kochane babcie, tak jak i my sami - mają swoje życie. Funkcja babci nie wyłączyła ich "na pstryk" z tego, co zajmowało im czas wcześniej. Owszem, być może nieco się zreorganizowały. Być może też, trochę zwolniły tempo, ale – często nadal są czynne zawodowo a nierzadko też - nadal mają swoje hobby.
A to oznacza, że jest bardzo prawdopodobne, iż po pracy lubią wpaść na jogę, być może, co wtorek na warsztaty ceramiczne, a w każdy czwartek na wieczory z poezją.

dzien-babci-dzien-dziadka-3.jpg

Bo babcie XXI wieku to babcie wciąż aktywne i czynne. I to na każdym polu. Zawodowym. Hobbystycznym i - babcinym. I należy to uszanować, ba – takie podejście należy wspierać i dopingować. Bo póki człowiek jest czynny społecznie i intelektualnie, póty ma siły, by żyć z sensem i z pasją.
Ta cała babcina zajętość nie oznacza jednak, że babcie nie mają czasu dla swoich wnucząt. Mają. I to całe mnóstwo. Z niepojętą cierpliwością słuchają długich opowieści, pocieszają i są tuż obok, gdy potrzeba bezwarunkowej miłości i zrozumienia. Do tego wszystkiego w magiczny sposób znajdują czas, by upiec rogaliki z orzechami lub szarlotkę.
Z babcią można zrobić lekcje i pogadać o chłopakach. Można też zasnąć w jej ramionach, gdy głowa pełna niepokoju, bądź wysłuchać mądrej lekcji życia opartej na faktach.
Babcie są kruche i delikatne jak chińska porcelana, bądź korpulentne i pełne wigoru, więc gdy wchodzą do pomieszczenia wibruje ono dobrą energią i robi się w nim jaśniej. Bo babcia to ktoś więcej niż tylko starsza pani. To osoba, która powinna mieć święto codziennie.

dzien-babci-dzien-dziadka-4.jpg

Gdy dziadkowie wchodzą drzwiami, dyscyplina wylatuje przez okno
To słowa poety Ogdena Nasha. Słowa te idealnie uzupełniają myśl amerykańskiej pisarki, Jennifer Weiner, która powiedziała: "dziadkowie dają bezwarunkową miłość, oparcie i od czasu do czasu zastrzyk gotówki, (dają) miejsce, gdzie wnuki zawsze mogą przyjść, jeśli tego właśnie potrzebują. I nie mówią im, co powinni zrobić, bo to aż w nadmiarze otrzymują od rodziców. Pozwalają wnukom samym rozwiązywać swoje problemy."

Ponoć, od wychowywania są rodzice, a dziadkowie, są od rozpieszczania. Choć nie do końca brzmi to wychowawczo, zdecydowanie coś w tym jest, zważywszy na fakt, jak wiele wnucząt uwielbia swoich dziadków i to – z wzajemnością.

dzien-babci-dzien-dziadka-5.jpg

Dziadek – Osoba, bez której nie istnieje Idealny Duet :)
Jeśli jest ktoś, kogo dzieci kochają miłością tak wielką jak Babcię – to jest to Dziadek.
Ponoć, gdy zada się Mu krótkie pytanie, usłyszy się całą długą i piękną opowieść. Według obiegowej opinii - ma on srebrne włosy i szczerozłote serce i potrafi dotrzymać tajemnicy, jak nikt inny na świecie.
Dziadek, to człowiek, który do perfekcji opanował hasło: "- tylko nie mów babci", oraz "- to da się naprawić".
To przyjaciel, powiernik i najlepszy kumpel. Potrafi zbudować najpiękniejszy zamek z klocków i pomóc w algebrze (bo z lekturami i gramatyką, z reguły lepiej radzi sobie babcia). Dziadek to stabilizator, mediator i ktoś, kto potrafi ugasić każdy pożar. To dżentelmen, człowiek ze staromodnymi manierami i zasadami, które wpaja swym wnukom, czyniąc ich życie łatwiejszym, barwniejszym i po prostu godnym.

Dziadkowie, tak jak i babcie, bywają bardzo zajętymi ludźmi. Gdy my sami byliśmy dziećmi, dziadkowie byli dziadkami na pełny etat i rzadko kiedy wciąż pracowali zawodowo. Dziś sytuacja zmieniła się o 180 stopni i dziadkowie, bardzo często, pomimo swej "dziadkowej" funkcji, są wciąż mocno czynni zawodowo. Dodatkowo hodują pszczoły, uprawiają ogródki i majsterkują. Ta ciągła zawodowa "zajętość" naszych dziadków wynika często ze smutnej nowożytnej tradycji przechodzącej w palącą potrzebę, która nakazuje nie zwalniać tempa i wciąż być w zawodowym ruchu, bo to zapewnia też jako taką stabilizację finansową. Nie zmienia to jednak faktu, że dziadkowie, tak jak i babcie zawsze znajdą czas dla swoich wnucząt wiedząc, że nie ma nic piękniejszego niż fizyczne bycie obok.

dzien-babci-dzien-dziadka-6.jpg

Nie wszyscy dziadkowie są szczęśliwi
Wiele mówi się o depresji i alienacji ludzi młodych, cicho jest natomiast o tym samym problemie wśród ludzi w wieku starszym. A problem ten jest. I ma się zastraszająco dobrze. Ludzie starsi także cierpią. Błędnym jest myślenie, że przeżyli już swoje życie i teraz mają zrobić miejsce młodszym. Tak jak i błędnie jest twierdzić, że seniorzy dziecinnieją, cofają się w rozwoju i nie nadążają, bo wiadomo, że kto nie nadąża, ten zostaje w tyle i nikt na niego nie czeka. To krzywdzący stereotyp i – samospełniająca się wróżba wracająca do nadawcy.

dzien-babci-dzien-dziadka-7.jpg

Żyjemy w czasach kultu doskonałości. I tu tkwi problem. Bo ludzie starsi, często z nadwagą lub niedowagą, z twarzami pooranymi zmarszczkami, z brakiem umiejętności nadążania za nowościami i dodatkowo, z pakietem licznych chorób - idealni nie są i już nigdy nie będą...
Czy fakt ten powinien ich dyskryminować i spychać na bocznicę życia, pośrednio odbierając prawo do czynnego bycia w społeczeństwie ludzi młodszych, skazując tym samym na powolne, ciche odchodzenie?
Warto się nad tym zastanowić, zwłaszcza, że od tego, jaki damy przykład naszej młodzieży, traktując naszych seniorów – zależeć będzie to, jak za kilka lat my sami zostaniemy potraktowani.

Są dziadkowie, którzy nie mają kontaktu ze swoimi wnukami. Choć czekają z szarlotką, cierpliwością, czułym uśmiechem i tysiącem wartościowych opowieści.
Dobro, jakim epatuje większość dziadków, jest nie do przecenienia, zwłaszcza w dzisiejszym świecie, który przypomina pociąg pospieszny, albo windę, w której wszyscy stoją do siebie tyłem i nigdy z sobą nie rozmawiają.
Marnowanie tak wielkiego potencjału dobra, miłości, zrozumienia i ludzkiego ciepła to wielka strata. Zarówno dla wnuków, jak i dla dziadków. Tu, gdzie spotyka się młodość ze starością, dochodzi do wyjątkowego połączenia dusz i myśli. Nikt nie rozumie dziecka bardziej niż dziadkowie i nikt nie kocha dziadków bardziej niż wnuki. Ta swoista symbioza powoduje, że zarówno młodzi, jak i starsi czerpią z niej siły, energię i motywację by żyć i nadal się rozwijać. Warto pomyśleć o tym, zwłaszcza w kontekście zatrważających statystyk, które dotyczą zarówno dzieci, jak i seniorów, a początek mają właśnie w niezrozumieniu i samotności.

dzien-babci-dzien-dziadka-8.png

Dziadkowie-stomici
Tak, zdarzają się. Tak – coraz częściej. Czy to coś zmienia? To zależy, jakiej odpowiedzi oczekuje pytający. Faktem jest, że stomia, przywracając fizycznie do życia, często od strony psychiki już tak dobrze nie współpracuje. Stomici czują się gorsi, wolniejsi i naznaczeni. Stomia zamyka ich na życie w społeczeństwie. Odbiera odwagę i wiarę we własne siły. To samo dotyczy także seniorów. Babcie i dziadkowie ze stomią bywają bezbronni, i przez to mało odporni na ciosy, jakich stomicy inkasują sporo.
Owszem, są dzielni i walczą z wielką godnością o każdy dobry dzień, nie zapominając przy tym o swoich bliskich, o uśmiechu i czasie dla nich. Nie zapominajmy więc także i my, by docenić ich trud i wielkie serce, jakie często nam okazują, choć im samym bywa bardzo ciężko.

dzien-babci-dzien-dziadka-9.jpg

Dziadkowie ze stomią to nadal dziadkowie

– czyli ludzie pełni miłości, pasji, wspaniałych budujących historii, współczucia i zrozumienia. Stomia to tylko dodatek, a nie coś, co definiuje Ich stosunek do wnuków, choć już Ich stosunek do samych siebie - zdecydowanie zbyt często.

Warto więc okazać Im wsparcie i zrozumienie, odpłacając za dobroć i uważność, jakich my sami od tych wspaniałych Ludzi doświadczamy.
"Każdy musi mieć dostęp zarówno do dziadków, jak i wnuków, aby być w pełni człowiekiem." – Margaret Mead

...............................
Tekst Iza Janaczek
Foto pixabay

Znajdź nas na
Znajdź nas na
Znajdź nas na