Dobre i bezproblemowe życie ze stomią jest efektem kilku czynników.
Bezsprzecznie - dobrze dobrany sprzęt „robi robotę”, niemniej warto jeszcze zainwestować w codzienną aktywizację ruchową, regularny sen i – zdrową dietę.
Jako, że pojawia się coraz więcej pytań o kiszoną kapustę, dziś będzie słów kilka o „grzeszku kapuścianym”.
Czas jesieni to czas kiszonek. Uwielbiamy je i pasjami pochłaniamy. Bo są zdrowe, bo zawierają i witaminę C, i dobre bakterie jelitowe, czyli – probiotyki, bo są bogate w błonnik, antyoksydanty i – dodatkowo są też niskokaloryczne.
Pamiętajmy jednak, że wciąż mówimy o kapuście, czyli produkcie, który w przypadku stomików może narobić wielkiego zamieszania, ponieważ to, co ogólnie jest atutem kiszonej kapusty - u stomików bywa wadą.
Kiszona kapusta, mimo swych niekwestionowanych zalet, z powodu nadmiaru błonnika może powodować sytuacje, w których stomicy odczuwają ogromny dyskomfort, co w połączeniu ze stresem związanym z nietypową sytuacją mocno wpływa na ich samopoczucie. Na tego typu sytuacje szczególnie mocno narażeni są ileostomicy.
Jakie mogą być objawy „przedawkowania” kiszonej kapusty?
- Nadmierne, dokuczliwe gazy i bolesne wzdęcia
Proces fermentacji, który sprawia, że kiszonki są zdrowe, jednocześnie przyczynia się do zwiększonego wytwarzania gazów w jelitach. Dla stomików, którzy mają zmieniony sposób wydalania, fakt ten może powodować dyskomfort, ból brzucha i nadmierne gazy prowadzące do balonowania worka stomijnego. Taka sytuacja, prócz bólu i pogorszenia samopoczucia, potęguje również stres, że woreczek samoistnie się odklei.
- Złe samopoczucie związane z wysoką zawartością soli
Kiszonki – szczególnie te sklepowe, a nie – robione samodzielnie lub zakupione od zaprzyjaźnionego gospodarza – zawierają z reguły dużo soli, która spożyta wraz z potrawą, w skład której wchodzi kiszona kapusta, może prowadzić do zatrzymania wody w organizmie. Pamiętajmy, że o ile ileostomikom zaleca się spożywanie nieco bardziej posolonych potraw, o tyle nadmiar soli nie służy nikomu, z uwagi na fakt, że może to znacznie obciążyć organizm stomika. Zwłaszcza, jeśli po operacji wyłonienia stomii występują u niego problemy z równowagą elektrolitową.
- Utrudnione trawienie
Kiszonki, choć bogate w błonnik, dla stomików mogą być trudniejsze do strawienia. Dlatego absolutnie nie zaleca włączenia ich do diety świeżo wyłonionym stomikom. Z kolei tym „starszym” doradza wstrzemięźliwość i umiar w nakładaniu kiszonej kapusty na talerz. Jej obecność w diecie zaraz po operacji lub nadmiar w czasie późniejszym, mogą powodować problemy żołądkowo-jelitowe manifestujące się bólem brzucha, biegunkami, zaparciami lub – zatkaniem stomii.
- Możliwość wystąpienia podrażnień i biegunek
Kiszonki, szczególnie w dużych ilościach, mogą działać drażniąco na jelita i prowadzić do biegunek. Biegunki to podwójne niebezpieczeństwo, zwłaszcza w przypadku ileostomików, gdzie powstaje zwiększone ryzyko bardziej intensywnych podrażnień skóry mających związek z podciekaniem treści pod płytkę. Ponadto, niebezpieczna może być również utrata wody, która towarzyszy biegunkom.
No to jeść te kiszonki, czy unikać?
W zasadzie jedno i drugie. O ile nie ma ku temu przeciwskazań medycznych, kiszonki można jeść – ale należy bacznie obserwować swój organizm. Należy też brać pod uwagę to, jak reaguje on na dane potrawy, w tym wypadku kiszoną kapustę i należy z tych obserwacji wyciągać wnioski.
Jeśli organizm reaguje źle i jeśli pojawiają się niepokojące stomika objawy (czyli: jeśli brzuch boli i manifestuje swoje niezadowolenie gazami i zaparciami albo biegunką) – trzeba unikać kiszonej kapusty lub ograniczyć jej spożywanie do absolutnego minimum. To jednak bywa trudne z uwagi na fakt, że niełatwo jest ocenić, jak wygląda to nieszkodliwe minimum.
Pamiętać trzeba, że można uniknąć wielu problemów zdrowotnych, stosując zasadę umiaru i powściągliwości. Nie nakładajmy na talerz zbyt dużej porcji, mimo że to ulubione danie czy potrawa. Pamiętajmy, że stomia pozwala żyć dobrym życiem, potrzebuje jednak odrobinę więcej uważności i dbałości, zwłaszcza o dietę.
Co zrobić, gdy się już stało?
Jak poradzić sobie z efektem nadmiaru kiszonek, który objawia się bólem i wzdęciem brzucha oraz gazami?
- Zdecydowanie warto pić więcej zdrowych płynów
Kiszonki zawierają dużo soli, która może prowadzić do odwodnienia. Picie wody pomaga nawodnić organizm, poprawia trawienie i może złagodzić wzdęcia oraz ból.
Uwaga! Bezwzględnie należy unikać kolorowych napojów gazowanych, one ani nie nawadniają ani nie pomagają.
- Bezwzględnie odstawić należy produkty kiszone i inne powodujące wzdęcia
Dotyczy: innych kapustnych, cebuli, fasoli i grochu. W momencie wystąpienia niepokojących objawów, by jelita odpoczęły i wróciły do równowagi, należy przejść na dietę lekkostrawną.
- Warto robić ciepłe okłady na brzuch
Stosowanie ciepłych okładów lub termoforu na brzuch może pomóc rozluźnić mięśnie i złagodzić ból spowodowany wzdęciami.
- Jeśli sytuacja na to pozwala, warto spróbować zastosować delikatną aktywność fizyczną
Dotyczy to krótkich spacerów, bądź, jeśli nie można wyjść z domu, chodzenia po pokoju w celu uwolnienia gazów i przyspieszenia trawienia. Te dwie rzeczy mogą zmniejszyć ból brzucha.
- Pamiętajmy o ziołach
Rumianek, mięta czy koper włoski mogą działać kojąco na układ trawienny, pomagając zmniejszyć wzdęcia i dyskomfort. W ramach nawadniania się w przypadku wystąpienia wzdęć i gazów – warto pić herbatę z tych ziół.
- Pomóc może pozycja „kolano-klatka piersiowa”
Przyjmowanie pozycji, w której klatka piersiowa jest bliżej kolan (tzw. pozycja kolano-klatka piersiowa), może pomóc w uwolnieniu nagromadzonych gazów, co złagodzi ból brzucha. Można również delikatnie masować brzuch, co może pomóc w sprowokowaniu uwolnienia gazów i złagodzeniu bólu.
- Leki bez recepty?
Tak, ale najlepiej po konsultacji z lekarzem lub farmaceutą. Kupując lek na wzdęcia, warto zapytać farmaceutę, czy będzie odpowiedni dla stomika.
- Zawsze warto zasięgnąć opinii lekarza
Może on zaproponować leki łagodzące wzdęcia i ból. Kontakt ze specjalistą zalecany jest bezwzględnie, gdy ból jest intensywny lub utrzymuje się przez dłuższy czas. Lekarz oceni sytuację i sprawdzi, czy nie doszło do poważniejszych problemów, takich jak niedrożność jelit, a jeśli doszło – wdroży stosowne leczenie.
Kiszonki są dla ludzi
Absolutnie i z całą pewnością. Są zdrowe i smaczne. Jednak, by z produktów zdrowych i wspomagających organizm nie stały się dla niego zagrożeniem, warto podchodzić do nich z należytą rozwagą. I zasada ta nie dotyczy rzecz jasna tylko i wyłącznie kapusty. Kiszonki to także odpowiednio przygotowane ogórki, marchew, buraczki czy rzodkiew. Każdy z tych produktów jedzony w nadmiarze powodować może dyskomfort i ból. Warto więc zachować umiar w ich spożywaniu.
Tekst: Iza Janaczek
Zdjęcia: pixabay