Pożegnania też bywają piękne... Pokazał to tegoroczny złoto-purpurowy październik, słoneczny, ciepły i jasny. Trzeba mu przyznać, że odszedł w wielkim stylu, w promieniach słońca, w błękitnym płaszczu z samego nieba i złocistej koronie z...
Listopad jest takim miesiącem, w którym częściej i chętniej zapadamy się we własne myśli. Czy to ze względu na fakt, że wcześnie robi się ciemno i światła trzeba szukać wewnątrz, bo za oknem nie ma szans, choć oko...
Język polski to bez wątpienia wspaniały język. Trudny, wymagający i pełen furtek... do sprzeczności. Mamy wiele szeleszczących słów, które obcokrajowcy, według tego, co pokazano w jednym z polskich filmów, dopiero...
To dziwne, że trzeba mieć zawsze powód. Ale tak to właściwie jest. My ludzie, by cokolwiek zrobić, potrzebujemy powodu. By iść do pracy – bo trzeba się utrzymać, dom, mieszkanie ogarnąć, dzieci na dobre studia wysłać. ...
Przyglądam się mu od dłuższego czasu i im dłużej patrzę, tym bardziej myślę, że należałoby dodać mu funkcjonalność. Ale taką, z czerwoną flagą i napisem: niebezpieczne Mówię o słówku ALE . Według słownika PWN to...
Są w kalendarzu święta monumentalne, czyli kolubryny. Poważne, smutne i zmuszające do refleksji. Są też święta dowcipne, rozbudzające wyobraźnie i kreatywność. I są również takie hiper pożyteczne i alarmistyczne. Takim świętem jest...
Bywa tak, że człowiek ma dość. Tak absolutnie i do syta. Powody mogą być różne i o ile znosimy cierpliwie kolejne niewygody losu, to najczęściej przeważa ta mała, błaha, ostatnia kropla, która, gdyby była pierwszą nie miałaby...
- Nie teraz! Nie widzisz, że pracuję? Konia z rzędem, temu, komu ani raz nie wyrwały się takie słowa. Te zdania rzucane często za często, choć mają być napomnieniem, przypominają raczej oganianie się - jak od natrętnej muchy. I słyszane...
Żyjemy w czasach, gdy mamy nieograniczony dostęp do wszystkiego, do czego może mieć człowiek w ogóle. Dosłownie. Choć, oczywiście, wszystko zależy od wyobraźni a także od chęci i determinacji oraz możliwości, potrzeby i - zasobności...
Zwykły wyjazd po zakupy do większego sklepu w sąsiednim mieście to często wyzwanie dla zmysłów. Droga upstrzona jest bilboardami, kolorowymi, często infantylnymi i nachalnymi reklamami nierzadko obrażającymi inteligencję nawet ameby. Ledwo...
Czas letni to tak fajny czas. Robimy plany. Kupujemy wakacje marzeń lub organizujemy je sami. Nierzadko trochę po taniości, co wcale nie znaczy, że gorzej. Część z nas robi tak co roku, pakując rodzinę do samochodu i jadąc tam, gdzie...
Za co kocha się weekendy? Za to, że z reguły nic nie trzeba a wszystko można. Oczywiście hipotetycznie. Bo my, z pokolenia, którego młodość upływała w czasach w PRL-u, jakoś tak nie umiemy do końca i bez reszty zatracić się w samym...
Trudno przecenić zbawienną moc spacerów... I czasu, gdy nie liczy się nic, tylko polna droga, beztroski świergot ptaków, trawa pod stopami i błękit nad czołem... To chyba jedyny taki moment, gdy czas jednocześnie pędzi i stoi w miejscu....
Różnica między móc a musieć jest mniej więcej taka, jak między Austrią i Australią. Czyli diametralna, kolosalna i absolutna. Często mylimy te pojęcia. Uważamy wręcz, że " MUSIEĆ " to nowe " MÓC ". Nic bardziej mylnego, ale by...
Za 80% naszego dobrego samopoczucia odpowiadają zdrowe jelita. Nie, głowa – lecz jelita. To właśnie tam produkuje się nasze poczucie szczęścia :) Ten opis nakreślony jest oczywiście z przymrużeniem oka i w dużym uproszczeniu. Niemniej...
My ludzie lubimy matematytkę. Nawet bardzo i nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Mimo, że dla wielu była sennym koszmarem, ktory należało zdać i zapomnieć, na co dzień chołubimy ją i z jej dobrodziejstw korzystamy. Czy w dobrej wierze?...
Maj – miesiąc kojarzący się ludziom z przebudzeniem sensu. Z nowymi szansami, z częstszym odpoczynkiem i błogim nic-nie-robieniem. Taaak… powiedzcie to Drodzy, Kochani, wszystkim maturzystom :) To, co jednym kojarzy się z...
Dla Julity to był dzień jak co dzień w Polsce późną jesienią. Przeraźliwie zimno, szaro, lało, wiało i potem znów lało, prawie już w poprzek. Jechała na ważne spotkanie, czytaj, na kolejną wizytę w "gmachu beznadziei ogłaszanej...