Autor: Krzysztof Bielecki
Na wstępie zacznę od zaproponowania 21 kroków do sukcesu w komunikacji pomiędzy lekarzami a pacjentami według dr socjologii Tomasza Sobierajskiego. Są to rady przede wszystkim dla lekarzy (ale nie tylko), które mam nadzieję, że czytając wezmą je sobie
mocno do serca:
- Osobiście zaproś pacjenta do gabinetu.
- Zwracaj się do pacjenta używając imienia i nazwiska.
- Jeśli masz to w zwyczaju, podaj pacjentowi rękę na powitanie.
- Jeśli pacjent wymaga opieki w gabinecie (osoba starsza, niepełnosprawna, dziecko) zaproś do gabinetu także jego opiekuna.
- Zminimalizuj wszelkie bariery komunikacyjne między tobą a pacjentem. Umożliwij pacjentowi, aby mógł usiąść jak najbliżej ciebie. Nie powinieneś być na tle okna. Pacjent powinien cię dobrze widzieć.
- Podczas rozmowy z pacjentem staraj sie patrzeć mu w oczy, a nie w komputer czy notes.
- Zwracaj uwagę na swoje ręce (jedna na drugiej, nie splatać w koszyczek czy w wieżyczkę – co może świadczy o braku zainteresowania tym co chory mówi), nie zasłaniaj ust rękoma.
- Mów pacjentowi co robisz i co będziesz wokół niego czynił.
- Mówiąc do pacjenta używaj podkreślających gestów. Potakuj głową, pokazuj na palcach.
- Dostosuj swój język do pacjenta, czyli myśl jak mędrzec ale mów jak prosty człowiek, mówił to już nam Arystoteles.
- Jeśli pacjent jest agresywny nie wchodź z nim w dyskusję, nie uspokajaj.
- Jeśli stawiasz pacjentowi wybór – nigdy nie decyduj za niego.
- Nie czuj się dotknięty kiedy pacjent jest podejrzliwy.
- Nie oskarżaj, nie oczerniaj i nie krytykuj innych lekarzy w obecności pacjenta.
- Nie przekonasz nikogo do swoich racji – jeśli sam w nie nie uwierzysz.
- To co przekonuje ciebie jako lekarza do określonego typu leczenia lub profilaktyki, niekoniecznie przekona twojego pacjenta.
- W rozmowie z pacjentem nigdy nie zaczynaj pytania od słowa: Dlaczego? Lepiej zacząć „Co się stało, że……”
- Pracując z małymi dziećmi, pamiętaj, że są one jednymi z najbardziej wymagających pacjentów.
- Nastolatki są bardzo trudną grupą pacjentów.
- Koniec wizyty to najtrudniejsza część spotkania.
- Ideałów nie ma – a ciebie może uratować głęboki oddech.
Ja do tego katalogu zaleceń dodaję 22 radę, którą od lat stosuję, a mianowicie, pacjent z mego gabinetu musi wyjść z uśmiechem na twarzy – czasami jest to bardzo trudne zadanie, ale wykonalne!!!
Najsilniejszym człowiekiem na świecie jest samotny człowiek, a takim właśnie jest chory ze swoją chorobą. Lekarza i chorego łączy walka z jednym wrogiem, którym jest choroba. Lekarz powinien widzieć chorego w całej złożoności zjawisk psychologicznych,
socjologicznych, ekonomicznych a przede wszystkim medycznych. Relacje lekarz – pacjent powinny być relacjami pomiędzy dwoma ekspertami. Pacjent jest ekspertem swego zdrowia a lekarz jest ekspertem medycznym. Obaj zasługują na szacunek i zaufanie.
Zaufanie do lekarza jest podstawowym warunkiem skutecznego leczenia. Chory człowiek zwracając sie o pomoc do lekarza, chciałby aby lekarz zaopiekował się nim całkowicie. John Murphy chirurg z Chicago w 1889 roku wypowiedział znamienne słowa: „odpowiedzialnym
za chorego jest lekarz, który jako pierwszy przybywa do pacjenta”. Lekarz powinien być lekarzem Człowieka a nie tylko lekarzem od serca, płuc, wątroby czy jelit. Powoli mijają czasy kiedy leczono chorego Człowieka a nie tylko chorobę. Wprowadzanie
nowych technologii w komunikacji multimedialnej jak telefony komórkowe, internet, komputery zastępuje dobry dotyk i patrzenie w oczy człowieka.
Kiedy badam chorego słuchając jego skarg, proszę abyśmy patrzyli sobie wzajemnie w oczy. Wtedy łatwiej jest o mówienie prawdy. Jest to takie ludzkie, bardziej niż patrzenie w ekran komputera podczas rozmowy. Lekarz podczas kontaktu z chorym powinien wykazywać
się cechami dobrego człowieka: dobrocią, życzliwością, serdecznością, cierpliwością.
Lekarz też jest człowiekiem. Ma swoje problemy, myśli, czuje, ma pozytywne i negatywne nastroje, cierpi, cieszy się, podlega emocjom i czasem też myli się. Przedstawiciele władzy powinni pamiętać, że jakość życia pacjentów zależy także od jakości życia
pracowników służby zdrowia: lekarzy, pielęgniarek, diagnostów. Nagrodą za trud i wysiłek lekarzy są słowa podziękowania od pacjentów jak na przykład ten cytat, który ja otrzymałem:
”NIEKTÓRZY LUDZIE CZYNIĄ TEN ŚWIAT WYJĄTKOWYM, TYLKO DLATEGO, ŻE SĄ”.
Lekarz ma zmniejszać lęk przed chorobą, ale też przed śmiercią. Powinien dawać pacjentowi nadzieję, być jego przyjacielem. Powinien być blisko chorego, gdy ten go potrzebuje.
Pamiętam starszą, samotną pacjentkę, którą wypisywaliśmy ze szpitala. Pytam jak wróci do domu, bo nikt po nią nie przyszedł. Powiedziała, że pojedzie autobusem. Zamówiłem karetkę, która odwiozła starszą panią do domu. Miałem przez moment poczucie dobrze
spełnionego uczynku.
Słuchajmy tego co mówią do nas pacjenci. Jeśli chcemy coś zrobić dla chorego, najlepiej to zrobić jak należy. Nie komplikujmy naszych relacji z chorymi.Wszystko to co jest proste, tak na prawdę trudno zepsuć, a to co jest złożone i skomplikowane – bardzo
łatwo. Pierwszy kontakt z chorym jest najważniejszy. Mamy na to tylko 25 sekund, tak mi kiedyś powiedział jeden z znanych psychologów. 25 sekund na nawiązanie dobrych relacji z chorym, a potem już będzie tylko dobrze.
Pacjent ma prawo do rzetelnych i wyczerpujących informacji na temat swojego stanu zdrowia. Szczególnie ważne jest to dla pacjentów z wyłonioną stomią, którzy samodzielnie powinni potrafić obsłużyć stomię z chwilą opuszczenia szpitala. Choremu mówimy prawdę,
ale taką, którą on może unieść, taką która go przysłowiowo nie zabije.
Drodzy Koledzy Lekarze, Drogie Pielęgniarki i Pielęgniarze – medycyny można się nauczyć, ale lekarzem, pielęgniarzem trzeba się urodzić. Najważniejszym i najcenniejszym darem jaki możemy dać choremu jest czas jemu poświęcony. I tak jak powiedział Seneka:
„Ludzie będą płacić lekarzowi za wiedzę, ale za serce zostaną mu winni”. A Albert Einstein dodał: „Ktokolwiek bierze na siebie ryzyko bycia sędzią prawdy i wiedzy, staje się pośmiewiskiem bogów”.
Lekarz i pielęgniarka ma być PO PROSTU Przyjacielem chorego!!! PO PROSTU uważnym człowiekiem.