autor: Iza Farenholc
Jak z wiekiem nie tracić kobiecości
Tekst: Iza Farenholc
Carl Gustav Jung mówił, że „Pierwszą połowę życia mamy dla innych ludzi, drugą dla siebie”. Mówił o tym z pozycji mężczyzny, bo dla nas, Polek, ta druga połówka raczej także nie jest nasza – nadal wychowujemy dzieci, czasem wnuki, opiekujemy się chorymi rodzicami i pracujemy, dopóki praca nas chce, bo wysokość emerytury raczej spędza nam sen z powiek. Być może nie mamy czasu na kryzys wieku średniego, ale paru rzeczy możemy nauczyć się od naszych rówieśniczek z Paryża.
Książka Pameli Druckerman Piękna czterdziestoletnia. Opowieść o dojrzewaniu do dorosłości to bezkompromisowa, szczera i bardzo zabawna opowieść mieszkającej w Paryżu Amerykanki, autorki książek Dlaczego zdradzamy i W Paryżu dzieci nie grymaszą o tym, jak i kiedy stajemy się dorosłymi. Pamela po czterdziestce zaczęła wyraźniej widzieć siebie – reagować na swoje potrzeby, przyglądać się sobie, Kryzys Druckerman zaczął się, kiedy kelnerzy zamiast dotychczasowej mademoiselle zaczęli ją witać madame – „Jeśli chcesz wiedzieć, na ile lat wyglądasz, wejdź do francuskiej kawiarni. Będzie to niczym publiczne referendum na temat twojej twarzy” ‒ pisze. Oczywiście autorka puszcza do nas oko przez pierwsze kilka rozdziałów, opisując swoje perypetie („Czy zrobiliśmy się za starzy na swoje szafy?”), by w końcu dotrzeć do momentu odkrycia, czym jest dorosłość. „Zamierzam być wolna w jednym kluczowym sensie: sama zdecyduję o tym, jak chcę się starzeć. A polega to, mam nadzieję, między innymi na akceptacji, że ciało, w którym jestem, należy do mnie”. Nie sposób się z nią nie zgodzić. Dorosłość wg Pameli Druckerman to:
…być sobą przy innych.
…trzymać ich na wybraną przez siebie odległość.
…troszczyć się o innych.
…kochać ich za wady.
…być w czymś dobrym.
…dzielić się tym, co się ceni i zna.
…być szczerym.
…odczuwać zachwyt.
…rozumieć i nazywać to, co się dzieje.
…znać własne „słabe punkty”.
…być choć troszkę mądrzejszym.
…scalać swoje ja idealne i ja realne.
…odnaleźć swoje plemię.
…samemu decydować, co jest ważne.
…przestać myśleć, że dorośli przybędą ci na ratunek i wszystko wytłumaczą.
…improwizować.
…brać odpowiedzialność.
Druga młodość, cóż z tego, że druga to poetycka opowieść o stawaniu się świadomą, dojrzałą kobietą, o odnajdywaniu kobiecości, o dawaniu sobie zgody na zmianę. Modelka Caroline de Maigret i producentka filmowa Sophie Mas nie tylko oprowadzają po ulubionych miejscach, w których czas się zatrzymał, ale pokazują, jak zmienić styl ubierania, żeby wyglądać korzystniej i o 10 lat młodziej, bo „sztuka wyglądania o dziesięć lat mniej, niż się ma, awansowała do rangi francuskiego sportu narodowego, nieustannie staramy się ulepszać metody i doskonalić umiejętności – oczywiście w taki sposób, żeby nasze wysiłki pozostały niewidoczne”.
A oto kilka porad Francuzek, które oczywiście wyglądają na 10 lat mniej:
Wybieraj dopasowane ubrania (koszule, marynarki) i podkreślające sylwetkę materiały zamiast luźnych krojów (T-shirty, bluzy). Albo łącz je ze sobą: na luźny podkoszulek włóż dopasowaną marynarkę.
Nienasycona ciekawość świata odejmie ci lat skuteczniej niż nowy biust.
Szczególnie dbaj o „końce”: dłonie (paznokcie) i stopy (także buty) oraz głowę (i włosy).
Najważniejsza jest cera. Nie żałuj czasu na jej pielęgnację – potem wystarczy machnięcie tuszem i jesteś gotowa.
Na zdjęciach: uśmiech! Jest bardziej fotogeniczny niż nadąsana mina.
Rzuć palenie. Skóra ci podziękuje.
Mniej czasu spędzaj na przeglądaniu się w lustrze.
Podstawą pięknego wyglądu jest nieskazitelna cera. Co noc zmywaj makijaż. Nawet jeśli się nie malujesz.
Zawsze bądź ciekawa świata i innych ludzi.
Kieliszek dobrego wina jest lepszy niż kilka szotów podłej wódki.
Francuzki, nawet starzejąc się, mają dystans i poczucie humoru. Uśmiech i radość z codziennych chwil to ważna lekcja tego, jak nie tracić kobiecości. Nie musimy zmieniać się w naburmuszone babcie, chociaż często los nas nie rozpieszcza. Każda z nas ma za sobą ciężkie chwile, ale warto zadbać o siebie, o swój dobrostan, zastanowić się, jak pomóc sobie pozbyć się codziennego stresu. Szukać pomocy u innych kobiet i specjalistów. Dzisiaj świat stoi otworem bardziej niż kiedykolwiek – wystarczy chcieć.