RADOSC-ZYCIA (6).jpg

Radość życia - nie taka ona straszna jak ją sobie malujemy

  02-07-2024 przez Iza Janaczek

Widziałam niedawno taką grafikę – ulica: pan i pani – naszkicowani w momencie mijania się, pani mówi z uśmiechem: - Dzień dobry, sąsiedzie! Na co pan z posępną miną: - A pani jak widzę od rana złośliwa…
Grafika z gatunku: raczej zabawna, obserwacja świata typu: błyskotliwa. Tylko jakoś śmiać się nie chce człowiekowi.
I tak sobie myślę, że my ludzie, a już na pewno zdecydowana większość z nas to jednak team: „Pan przygnębiony”.

RADOSC-ZYCIA (10).png
foto pixabay


Przyszło lato, i to w swojej wybitnie pięknej kreacji. Całe w błękitach, zieleni i pachnące tym, co kochamy w nim najbardziej. Dwoi się i troi, by zrobić dobre wrażenie. Ciepło patrzy nam w oczy słonecznymi promieniami, czule głaszcze po policzku lekkim zefirkiem, nuci do ucha pszczelą piosenkę...
A my nic. Bez większej refleksji nad tym całym pięknem...
Zabiegani.
Zadumani.
Zasmuceni.
Zaaferowani…

Radości życia, gdzie jesteś? Aż się chce zakrzyknąć z bezsilności. - Pracuję ponad siły, biegam, spalam się, próbuję tylu rzeczy, by cię znaleźć, by móc się z czegoś cieszyć…

Tymczasem radość życia, czająca się w cieniu mówi spokojnym głosem: - A sprawdzałaś we własnej głowie?

RADOSC-ZYCIA (7).jpg

No właśnie… Tak obiektywnie patrząc, strasznie rzadko w niej wietrzymy. Jeszcze rzadziej inwentaryzujemy myśli i spostrzeżenia. i - prawie w ogóle – w niej nie sprzątamy…
Ładujemy więc do niej jak do wielkiej rozłożystej szafy gdańskiej i - upychamy, z czasem już na siłę dopychając kolanem kolejne myśli, wnioski i dygresje. Aż przychodzi taki moment, że po otwarciu jej w celu wrzucenia kolejnej rzeczy – nagromadzone emocje zmięte niechlujnie, wysypują się z hukiem. Albo – w całkowitej ciszy…
To jest ten moment, w którym w sprzątaniu tego smutnego bałaganu powinien pomóc profesjonalista.

RADOSC-ZYCIA (2).jpg

Systematyzując wnętrze szafy i mogąc wreszcie zobaczyć to, co w niej zostało upchnięte we właściwym świetle, możemy zadecydować – czy na pewno potrzebujemy wszystkiego, co się w niej znajduje. Przekładając tę alegorię na codzienne życie, jeśli z czegoś nie korzystamy i leży miesiącami lub latami, to już korzystać raczej nie będziemy, a kurz siada i miejsca coraz bardziej brakuje…

Podobnie jest z radością życia. Większość z nas ludzi ma ją. Tkwi gdzieś głęboko w środku głowy, stłamszona i przygnieciona przez sprawy niecierpiące zwłoki i problemy dnia codziennego.
Skąd wiadomo, że tam jest? Bo czasami udaje się jej wysłać mały sygnał SOS, że żyje i czeka na wezwanie.
Dzieje się tak, gdy mamy dzień wolny i telefon firmowy został w pracy. Lub gdy możemy się w końcu wyspać i zjeść coś rozsądnego. Albo - kiedy wyjedziemy na długo wyczekiwany urlop zamiast w tym czasie relaksować się, a jakże - przy remoncie.

I wtedy często okazuje się, że nie trzeba tej radości życia jakoś specjalnie szukać. Bo ona cały czas jest tuż obok i czeka, aż będzie dla niej miejsce.

RADOSC-ZYCIA (4).jpg

Radość życia to sen nieprzerywany budzikiem czy telefonem z pracy.
To domowy obiad zjedzony w domu z tymi, których kochamy.
To drożdżówki jedzone na ukwieconej łące, sprawiedliwie na pół z psem.
To błękit morza i gorący piasek pod stopami.
To lody w kruchym rożku, cieknące po dłoni - przez upał.
To chwila, w której czujemy, że przyszło lato, że ciepło patrzy nam w oczy i czule głaszcze zefirkiem po twarzy.
To w końcu moment, gdy na czyjeś radosne: - „Dzień dobry” odpowiadamy tym samym - bez doszukiwania się haczyka ;)

Radość życia to coś, co powinniśmy mieć na podorędziu cały czas. Niestety, nie mamy i dlatego za każdym razem trzeba jej szukać. Może zatem warto częściej w te jagodzianki i w domowy obiad?

Kto wie, może po tak dobrze nastrajającym posiłku nabierzemy sił do porządków w tej naszej szafie i zmienimy w niej ułożenie rzeczy ważnych i ważniejszych, tak, by to co daje radość już zawsze było pod ręką.

Dzień dobry, dobrzy Ludzie :)

RADOSC-ZYCIA (1).png
foto Agnieszka Siedlarska

Napisz komentarz
Imie:*
Komentarz: *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez Fundacja STOMAlife - administratora danych osobowych - ul. Chałubińskiego 8 00-613 Warszawa, w postaci adresu e-mail na potrzeby otrzymywania powiadomień ze strony stomalife.pl

* Pola wymagane
Napisz odpowiedź
Imie:*
Komentarz: *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez Fundacja STOMAlife - administratora danych osobowych - ul. Chałubińskiego 8 00-613 Warszawa, w postaci adresu e-mail na potrzeby otrzymywania powiadomień ze strony stomalife.pl

* Pola wymagane
Znajdź nas na
Znajdź nas na
Znajdź nas na