
Jakoś tak zawsze w tym czasie nachodzą mnie refleksje nad definicją słowa „tolerancja”. Lubimy je. Brzmi tak światowo i modnie. Otulamy się nim jak ciepłym szalem i identyfikujemy — nawet jeśli nie z przekonania, to dlatego, że...

Kiedyś więcej marzyliśmy, prawda? Mieliśmy więcej przestrzeni na to, by odpłynąć myślą dalej niż do kolejnego dnia czy tygodnia w pracy. Dziś każdy dzień odmierzamy ilością zrobionych zadań. I żeby nie było – nie ma nic złego w tym, że mamy...

Nie, to nie jest tekst o odchodzeniu, choć jesienią wiele takich się pojawia… To tekst o próbie zapanowania nad przeciekającym przez palce czasem i ciekawości tego, co jest za zakrętem. Im dłużej się sprawie przyglądam, jako...

Jeśli każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku, co trzeba zrobić, by się na niego zdecydować? Skąd wiedzieć, że w ogóle chcemy wyruszyć w podróż? I jak ją zaplanować, by nie rozczarowała? Czy to w ogóle...

W zasadzie tytuł dzisiejszego bloga brzmieć mógłby: "historia o kubku kawy", "słów kilka o obiedzie", "legenda o sałatce". Nie o wiktuały tu jednak chodzi... To tylko taka...

Nie wiem, kiedy dokładnie zaczęliśmy się wstydzić zmęczenia... Może wtedy, gdy przestaliśmy pytać samych siebie „jak się czuję?” i zamiast tego zaczęliśmy pytać „ile jeszcze dam radę?”. Mam nieodparte...

Konia z rzędem, gdy ktoś choć raz, ten jeden jedyny raz tak nie pomyślał. Może nie dziś, ale w zeszłym tygodniu, może miesiącu, albo przed świątecznym sprzątaniem. "Nic mi się nie chce" to efekt wpływu pewnych...

Uciekamy przed jesienią, przed decyzjami, niechcianym towarzystwem. Czasem nawet przed życiem, jakie znamy i często sami sobie wykreowaliśmy. Sposoby ucieczki są bardzo różne. Od fizycznych (pakowanie walizy i wyjazd tam, gdzie nas nie ma,...