2-dzien-mezczyzny-OKOKKOK.png

Mężczyzna - o sile charakteru i stereotypów. Co łączy dżina z butelki, złotą rybkę i woła roboczego?

  10-03-2024 przez Iza Janaczek

Przeczytałam ostatnio gdzieś tu, w tym wielkim wysypisku wszystkiego, jakim jest internet, że facet męski to taki, który nie mówi o swoich zmartwieniach, lecz wysłuchuje o zmartwieniach partnerki. I im zaradza. Niepomny kosztów tychże. 
Myśl ta miała swą równie odrealnioną kontynuację kreującą ideał mężczyzny, jako faceta wyglądającego jak milion dolarów, podobną wartość mającego w portfelu, czytającego w kobietkowych skomplikowanych myślach i mającego czas spełniać te marzenia i wizje, ułożone w całe długie listy z podpunktami.

Przeczytałam i doszłam do wniosku, że wiele z nas zdecydowanie jest z innej planety.
A potem przypomniałam sobie cytat z II cz. Dziadów Mickiewicza. Brzmi on tak: "bo kto ni razu nie był człowiekiem, temu człowiek nic nie pomoże"...
I tak sobie myślę, że o ile niekoniecznie wszyscy muszą znać i pamiętać ten konkretny cytat, o tyle każdy z nas marząc o stabilizacji, zrozumieniu i cieple powinien wiedzieć, że nie ma opcji, by zbudować taką relację bez wzajemności, współodczuwania i współpracy.
Roszczeniowe podejście do życia jeszcze nigdy nie skończyło się happy endem, wręcz przeciwnie, dlaczego więc tak mocno brniemy w ten "mi-się-należyzm"?

2-dzien-mezczyzny-3.pngfoto pixabay

Roszczeniowość powoduje, że samotniejemy, ale i — siejemy samotność. Zmiana kryteriów, jakimi kierujemy się wybierając partnera, męża czy też przyjaciela, spowodowała, że staromodne poczucie wspólnoty, wzajemne zrozumienie i wspieranie się zastąpione zostało zapatrzeniem we własne potrzeby. Tym samym, okazuje się, że mimo poważnie brzmiącej informacji wpisywanej w rubryczkach Facebooka i brzmiącej:  "w związku" – jesteśmy samotni, chociaż – jak głosi facebookowa legenda – wciąż razem...

Problem samotności jest coraz bardziej powszechny w dzisiejszym społeczeństwie, dotykając ludzi bez względu na płeć czy wiek. Jednakże coraz częściej zauważa się, że mężczyźni są szczególnie narażeni na ten problem.
Wszystkiemu winne są rzecz jasna stereotypy. Kolejnym winowajcą jest bezrefleksyjne łykanie gotowych złotych myśli, które wypaczają zdrową optykę, jaka jest potrzebna w dobrych i szczęśliwych kontaktach międzyludzkich.

2-dzien-mezczyzny-10.png
foto pixaby

Cóż zrobił nam ten biedny facet, drogie kobietki, że ma być jednocześnie krezusem, wołem roboczym, Dżinem z butelki i złotą rybką, ale – z nieograniczoną ilością spełnianych życzeń?
No nic... Tak po prostu smutno wyszło.


Prawdą jest, że jak w przypadku kobiet brak poczucia własnej wartości jest często dziedziczny, tak w przypadku mężczyzn dotyczy to kulturowych oczekiwań. Już od wczesnego dzieciństwa mężczyźni są często wychowywani w atmosferze kulturowych oczekiwań dotyczących męskości. Ten toksyczny stereotyp narzuca im, że powinni być silni, niezależni i nigdy nie okazywać emocji. W rezultacie, mężczyźni, chcąc sprostać oczekiwaniom, którym sprostał ich ojciec, dziadek, pradziadek pewnie też, często czują się zagubieni i izolowani, gdy próbują wyrazić swoje uczucia lub potrzebują wsparcia emocjonalnego. Bojąc się odrzucenia lub oskarżenia o słabość, bądź wręcz z powodu mówienia o swoich emocjach, odrzucani i oskarżani o słabość, często zamykają się w sobie, co jest najgorszym z rozwiązań, jak pokazują liczne statystyki na temat depresji lub samobójstw.

A wszystko to przez wychowanie?
W dużej mierze - tak. I to,z cała pewnością wychowanie obu płci.
Chłopcy od najmłodszych lat słyszeli, że "prawdziwy mężczyzna" radzi sobie bez słowa, że nie okazuje emocji, nie skarży się, a nade wszystko, nie prosi o pomoc... Niestety, ten twardy regulamin niezmienny od pokoleń, słyszały też dziewczynki, wzrastając w przekonaniu, że ro właśnie one są słabą płcią, a chłopaki nie płaczą.

2-dzien-mezczyzny-8.png
foto pixabay

Można długo wymieniać, jak mocno panowie mają pod górkę. Dopada ich pułapka trójkultu. To kult:
- wyglądu (ma być jak milion dolarów),
- stanu posiadania (najlepiej w tej samej wartości, choćby w polskich złotówkach)
- bycia wszechmogącym (2 samochody, dom z ogrodem, 3x w roku zagraniczne wakacje i dziecko w prywatnym przedszkolu)

A...Co by się stało, gdyby role się odwróciły? Gdybyśmy to my musiały milczeć całe dnie, nie okazywać emocji, pracować, nie zawsze w fajnych warunkach, na kolejne wakacje, korepetycje i ajfony?

2-dzien-mezczyzny-1.jpgfoto: pixabay

Cóż...To dość trudne pytanie. Ale, może w Dniu Święta Mężczyzn, warto choć na chwilę się nad tym zastanowić.
I owszem, gdy tak obserwujemy to, co wokół, nie raz i nie dwa wraca do nas retoryczne pytanie postawione śpiewająco przez Danutę Rinn, która usiłowała się dowiedzieć "Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy, orły, sokoły, herosi! Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów? "

Skupmy się jednak na tych, w zasięgu wzroku i ramion, tych naszych, przez nas wybranych więc — na miarę naszych czasów. I spójrzmy na nich — ich własnymi, często, zmęczonymi i smutnymi oczyma.

Co dostrzeżemy? I — jeśli dostrzeżemy, to — co z tą wiedzą zrobimy? 

Dzień dobry, dobrzy Ludzie

2-dzien-mezczyzny-2.pngfoto pixabay

Napisz komentarz
Imie:*
Komentarz: *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez Fundacja STOMAlife - administratora danych osobowych - ul. Chałubińskiego 8 00-613 Warszawa, w postaci adresu e-mail na potrzeby otrzymywania powiadomień ze strony stomalife.pl

* Pola wymagane
Napisz odpowiedź
Imie:*
Komentarz: *

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych przez Fundacja STOMAlife - administratora danych osobowych - ul. Chałubińskiego 8 00-613 Warszawa, w postaci adresu e-mail na potrzeby otrzymywania powiadomień ze strony stomalife.pl

* Pola wymagane
Znajdź nas na
Znajdź nas na
Znajdź nas na