Przeczytałam ostatnio gdzieś tu, w tym wielkim wysypisku wszystkiego, jakim jest internet, że facet męski to taki, który nie mówi o swoich zmartwieniach, lecz wysłuchuje o zmartwieniach partnerki. I im zaradza. Niepomny...
Kochamy ich, często potrzebujemy do życia, jak powietrza, ale - czy doceniamy? Czy tak naprawdę widzimy? Uważamy za przyjaciół, za ludzi, którym możemy powiedzieć wszystko, bo zrozumieją i nie będą oceniać, ale - czy odwzajemniamy się tym...