Chyba od zawsze lubiłam kolędy. Były bajką opowiadaną za pomocą muzyki. Mówiły o dziecku. Małym, maluśkim Chłopczyku, który narodził się, gdzieś daleko w ciepłych krajach. Dla mnie dziecka szarego PRL-u "ciepłe kraje" to...
Czasami boli, czasami chcielibyśmy, by zniknęło. Lub, by było inne. Ładniejsze, seksowniejsze, gładsze, jaśniejsze, bardziej opalone, zdrowsze, bez woreczka. Inne. Po prostu. Nie nasze. Nie moje... Inne. Ciało to ważny temat i internet...