energia - Blog STOMAlife https://stomalife.pl/blog-stomalife/tag/energia/ Wed, 28 Jun 2023 14:36:19 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.3.1 Baśń o tym, dlaczego Niemoc nie przegląda się w lustrze, które wszak jest zwierciadłem duszy… O aktualności hasła „zło dobrem zwyciężaj” https://stomalife.pl/blog-stomalife/basn-o-tym-dlaczego-niemoc-nie-przeglada-sie-w-lustrze-ktore-wszak-jest-zwierciadlem-duszy-i-o-tym-czy-haslo-zlo-dobrem-zwyciezaj-jest-nadal-aktualne/ https://stomalife.pl/blog-stomalife/basn-o-tym-dlaczego-niemoc-nie-przeglada-sie-w-lustrze-ktore-wszak-jest-zwierciadlem-duszy-i-o-tym-czy-haslo-zlo-dobrem-zwyciezaj-jest-nadal-aktualne/#comments Wed, 28 Jun 2023 14:28:06 +0000 https://stomalife.pl/blog-stomalife/?p=1413 Mówi się, że „oczy to zwierciadła duszy” i, że: „mowa jest srebrem lecz milczenie złotem.” A także, że: „im mniej serca, tym więcej nienawiści” Mówi się również, że: „nie ma róży bez kolców”, i że „w każdej bajce jest trochę prawdy„. Dziś zatem bajka, czerwcowa baśń… Jej bohaterem jest Człowiek, a antybohaterami ludzkie słabości… Niemoc ... Dowiedz się więcej

Artykuł Baśń o tym, dlaczego Niemoc nie przegląda się w lustrze, które wszak jest zwierciadłem duszy… O aktualności hasła „zło dobrem zwyciężaj” pochodzi z serwisu Blog STOMAlife.

]]>

Mówi się, że „oczy to zwierciadła duszy” i, że: „mowa jest srebrem lecz milczenie złotem.
A także, że: „im mniej serca, tym więcej nienawiści

Mówi się również, że: „nie ma róży bez kolców”, i że „w każdej bajce jest trochę prawdy„.

Dziś zatem bajka, czerwcowa baśń… Jej bohaterem jest Człowiek, a antybohaterami ludzkie słabości…

Niemoc spłynęła na Człowieka nagle. Bez ostrzeżenia wdarła się nieproszona do jego serca, zalewając gorzko-złym smakiem złych, krzywdzących słów, wszystko, co było w nim dobre. Znienacka zablokowała każdy jego ruch spowalniając rytm serca, obezwładniając i zmuszając do milczenia.
Całe dobro, pasja i chęć działania, jakie były w Człowieku jeszcze parę chwil temu, nagle zostały sparaliżowane. Obsiadła je lepka smołowata substancja szyderstwa, złych słów i takich samych intencji. Zakleiła usta, unieruchomiła dłonie. Zatrzymała w bezruchu między jednym, a drugim uderzeniem serca. Odbierając Człowiekowi prawo głosu, odebrała mu też możliwość obrony swych przekonań.
Tak właśnie robi Niemoc. Nie umiejąc wygrać na argumenty i czyny, posuwa się do niegodziwości, by osiągnąć to, co zaplanowała.

Stał więc Człowiek, jak sparaliżowany. Zaskoczony, nie mogąc wydobyć z siebie ani słowa, ani gestu. Jedynie gorączkowe myśli tłukły się w jego głowie. „– A więc jednak przyszła… I choć byłem na nią przygotowany, to i tak trudno mi zrozumieć jej motywację… Co chce osiągnąć niszcząc dobro, jakie zdążyłem posiać wokół? Czyżby nie wiedziała, że i tym razem zgubi ją jej własna pycha, arogancja i krótkowzroczność?

A Niemoc, nie słysząc tych myśli, a jedynie widząc zadumę Człowieka, jęła naigrywać się z niego, sycząc mu w ucho cicho, choć syk ten rozbrzmiewał w jego głowie wielkim krzykiem. „– No i na co ci to było, człowieku?… Po co ten trud, te nieprzespane noce?… Po co zmęczenie i poświęcenie, jak wystarczył moment, by ci to zabrać?

Człowiek milczał, patrząc w przestrzeń, jakby nie słyszał słów Niemocy. Nawet najmniejszym grymasem twarzy nie zdradził, czy zrobiły na nim jakiekolwiek wrażenie. Jakby już sama taka mała interakcja była poniżej jego godności. W czasie gdy Niemoc naigrywała się złym, krótkotrwałym zwycięstwem, on robił plany powrotu do światła i do działania. W myślach czyścił z niemocy ubrudzone jej mackami skrzydła, by znów wzlecieć na nich ponad wszelką słabość, złość i intrygi. Znów w górę, do światła, ponad wszelką małość.

Wyobraził sobie, że przed nim znajduje się wielkie lustro. Patrzył w jego gładką taflę. Widział wyraźnie to, co się w nim odbija. Jasny pokój, pełen słońca. Wiszący w kwietniku scindapsus, kaskadowo opadający nakrapianą złotem zielonością na biel ściany i stojącą poniżej okazałą palmą. Widział niską komodę, a na niej zdjęcia ukochanych ludzi i duży biały wazon ze świeżo ściętymi różami w kolorze fuksji. I siebie także widział w odbiciu. Twarz miał poważną, zasępioną i pełną zacięcia. Choć brak na niej było uśmiechu, który najczęściej ją zdobił i choć oczy chwilowo utraciły blask, to nadal była to jego twarz. Ludzka. Człowiecza. Pełna pasji i jasności, choć Niemoc bardzo chciała ją zmienić, czyniąc ją, na własne podobieństwo, szkaradną, złośliwą i tak pozbawioną światła, że aż niewidzialną. Patrzył Człowiek w lustro i choć czuł obecność Niemocy, nie widział jej w odbiciu.

Uśmiechnął się w duchu choć na twarzy nie drgnął mu żaden mięsień. „– Wszystko pod kontrolą – pomyślał. Choćby jak głośno ujadała, choćby jak urągała dobru, w obliczu większego imperatywu jakim jest jasny cel i dobro samo w sobie, zawsze będzie blada i niewidzialna.
Widząc, wracający w oczy Człowieka blask i dostrzegając prostujące się ramiona, poczuła Niemoc, że przegrała to starcie. Zaczęła się z sykiem wycofywać… Burczała coś jeszcze złowieszczo zabierając smoliste macki, rozluźniając uścisk, uchodząc do cienia.

I tak odeszła Niemoc w poczuciu totalnej niemocy, chowając się pod kamień i kombinując, jak wrócić…
„- Pewnie znów na jakiś czas, będzie spokój” – pomyślał Człowiek, wreszcie znów mogąc odetchnąć pełną piersią. Spojrzał ponownie w lustro duszy. Wszystko tak, jak przed chwilą. Jasno wokół. I przyjaźnie. Znajome ściany, komoda, a na niej zdjęcia kochanych ludzi i cudnie rozkwitłe róże w wazonie. Obok palma i scindapsus splecione w solidarnym uścisku. I jego twarz. Ludzka. Człowiecza. Pozbawiona uścisku Niemocy znów z blaskiem w oku i nieśmiałym uśmiechem na twarzy. Niemoc odeszła, jak niepyszna. Zastąpiły ją Ulga i Nadzieja. A w ich towarzystwie od razu zrobiło się jeszcze jaśniej. I w pokoju i w lustrzanym odbiciu duszy.

Póki słońce wstaje co rano, póki oświetla wszelkie uczynki i te dobre i te złe, Człowiek z dobrem w sercu będzie trwał w swych celach. Choćby nawet chwilowo sparaliżowany Niemocą, która wespół z Nienawiścią co i rusz będzie się starać odebrać mu i siły i cel ów.
Nic to jednak. Dopóki Człowiek będzie widział w lustrze własną twarz – ludzką i człowieczą, póki w jego sercu będą wciąż rodzić się plany i dobre cele, póty urągać może niemocy, która czai się po kątach i kąsa znienacka.

„Oczy są zwierciadłem duszy”, jak mówi stare przysłowie. Wszyscy nosimy w sobie to wielkie lustro. Może mieć stare zniszczone ramy, może szkło w nim już niekrystaliczne ale ono mimo to, nie przekłamuje rzeczywistości. W nim przegląda się i dobro i zło. I siła i niemoc… I choćby jak to lustro polerować pluszową tkaniną nikczemności i miękkim, plastycznym suknem kłamstwa, to i tak, będzie pokazywało to, kim jest przeglądający się w nim człowiek.
Dobremu, pokaże dobro, a siewcy zamętu i wiatru… pokaże zamęt i mrok. Bo wierząc staremu przysłowiu: „kto wiatr sieje, ten burzę zbiera.”
„- Hmmm… Te złowieszcze prognozy życiowej pogody idealnie dopełniają słowa Victora Hugo: „im mniej serca, tym więcej nienawiści” – pomyślał Człowiek, rzucając ostatnie spojrzenie w głąb lustra, upewniając się, że odeszła.
– I tej prawdy zakryć nie może żadna Niemoc” – uśmiechnął się do siebie w duchu z ulgą.
„- Może właśnie temu jest tak uparta i wciąż próbuje zakrzyczeć swą małość?” – Człowiek wzruszył ramionami i odwracając już na dobre wzrok od lustra, ruszył ku nowym celom. Bogatszy i mocniejszy o kolejne doświadczenia. Pełen sił i dobrych emocji.

Odwieczna walka dobra ze złem trwa i ma się dobrze. Baśniowy archetyp światła i jasnych, pozytywnych mocy przeniesiony do świata realnego – działa. Choć nie zawsze tak skutecznie, jak wszyscy byśmy chcieli. Czasami zdobywa nowe pola, czasami musi się wycofać, by nie marnować energii i czasu stając w szranki z Niemocą.
Póki jednak wiary, sił, zapału i poczucia sensu, póty Niemoc, jak niepyszna, zawsze będzie wracać pod swój kamień.

Dzień dobry, dobrzy Ludzie


Artykuł Baśń o tym, dlaczego Niemoc nie przegląda się w lustrze, które wszak jest zwierciadłem duszy… O aktualności hasła „zło dobrem zwyciężaj” pochodzi z serwisu Blog STOMAlife.

]]>
https://stomalife.pl/blog-stomalife/basn-o-tym-dlaczego-niemoc-nie-przeglada-sie-w-lustrze-ktore-wszak-jest-zwierciadlem-duszy-i-o-tym-czy-haslo-zlo-dobrem-zwyciezaj-jest-nadal-aktualne/feed/ 4
Drzemka – zdrowy odlot – energetyczna jak gumijagody i dostępna od ręki https://stomalife.pl/blog-stomalife/drzemka-zdrowy-odlot-kosmetyk-i-lek-energetyczna-jak-gumijagody-a-dostepna-od-reki/ https://stomalife.pl/blog-stomalife/drzemka-zdrowy-odlot-kosmetyk-i-lek-energetyczna-jak-gumijagody-a-dostepna-od-reki/#comments Sat, 18 Mar 2023 08:40:43 +0000 https://stomalife.pl/blog-stomalife/?p=314 Mistrzyni drugiego planu. Idealnie gdy trwa 20-30 minut i najlepiej, by sobie na nią pozwalać między 13:00-tą a 14:30. Prawa do niej bronił, jak lew, premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, który mawiał: „Nie myśl, że wykonasz mniej pracy, śpiąc w ciągu dnia. To głupi pogląd ludzi bez wyobraźni. Będziesz mógł dokonać więcej. Masz dwa dni ... Dowiedz się więcej

Artykuł Drzemka – zdrowy odlot – energetyczna jak gumijagody i dostępna od ręki pochodzi z serwisu Blog STOMAlife.

]]>
Mistrzyni drugiego planu. Idealnie gdy trwa 20-30 minut i najlepiej, by sobie na nią pozwalać między 13:00-tą a 14:30.

Prawa do niej bronił, jak lew, premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, który mawiał: „Nie myśl, że wykonasz mniej pracy, śpiąc w ciągu dnia. To głupi pogląd ludzi bez wyobraźni. Będziesz mógł dokonać więcej. Masz dwa dni w jednym”

Ponoć ma lepsze efekty niż najlepsza kawa 🙂 bo nic nie robiąc i drzemiąc przez minimum 15 minut zwiększamy naszą produktywność o 35 proc., kreatywność o 40 proc. , a umiejętność podejmowania decyzji aż o 50 proc.

Jest ożywcza, zdrowa i pełna dobrej mocy prawie tak samo, jak sok z gumijagód 🙂

Oto ona – DRZEMKA 🙂

Łagodzi objawy stresu
Zwiększa kreatywność
Pomaga podejmować decyzje
Odświeża umysł po źle / krótko przespanej nocy

Praktykowana długofalowo ma dobroczynny wpływ na serce. Ponoć regularne ucinanie sobie 15-minutowej drzemki zmniejsza nawet do 30% ryzyko zapadalności na choroby układu krążenia, że nie sposób nie wspomnieć, jak wspaniale wpływa na cerę. Zamiast wizyta w wiadomej drogerii i zakup specyfików przeciwzmarszczkowych, kilkunastominutowa drzemeczka w ciągu dnia i – drogie Panie, kasa w kieszeni się sama odkłada 🙂 Można w pracy można w plenerze.


Zatem, skoro taka wspaniała i zdrowa, dlaczego tak mało osób się na nią decyzje, sięgając jednocześnie po kolejny batonik lub kubek kawy? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć. Może ma to związek z mitem, jaki wciąż pokutuje, że sen w ciągu dnia jest dla ludzi chorych, starych i dla przedszkolaków?

Poza tym, mit nr 2, NA SEN SZKODA CZASU I JEST DLA SŁABYCH…. Chyba wszyscy słyszeli te hasła, a już na pewno znają je aż za dobrze studenci, maturzyści i dzieciaki przygotowujące się do egzaminu po szkole podstawowej – „sen jest dla słabych”? Hmmm… Pokuszę się o stwierdzenie, że jest to hasło równie destrukcyjne i niemądre jak to, że „chłopaki nie płaczą”.

Mitem jest też, że to domena przedszkolaków, ludzi starszych i chorych. Coraz częściej i więcej mówi się o tym, że drzemka jest dobra w każdym wieku i dla wszystkich.

Polak, by efektywniej pracować sięgnie po kolejną filiżankę kawy, może po energetyk. O drzemce prawdopodobnie nawet nie pomyśli, bo… uważa ją za stratę czasu. Tymczasem, znów posłużę się cytatem z brytyjskiego premiera Winstona Churchilla: „natura nie przewidziała sytuacji, w której ludzkość pracuje od 8 rano do północy bez 20 minut drzemki”. Wierny popołudniowym drzemkom Churchill miał w Pałacu Westminsterskim łóżko, gdzie mógł zażyć chwil regeneracji. Entuzjastów tej szybkiej metody odpoczynku jest więcej.
Sprinter Usain Bolt mówił, że sukcesy zawdzięcza regeneracyjnym drzemkom. Przed pobiciem rekordu świata drzemał w najlepsze, podobnie jak przed ważnymi biegami w finałach olimpijskich, w których nomen omen zdobywał złoto, Arnold Schwarzenegger również wspiera się tą formą relaksu, ponoć często także na plaży. Fanem drzemki jest też były prezydent USA, Bill Clinton, który powiedział kiedyś, że największe błędy życiowe popełniał, gdy był zmęczony. Można się tylko domyślać, co miał na myśli ten orędownik zdrowego odżywiania i walki z otyłością, skoro zamiast ze swej działalności zasłynął ze zgoła innego powodu 😉

Drzemki nie są tylko przywilejem ludzi sławnych i bogatych. Stały się wentylem bezpieczeństwa zwykłych obywateli. Ludzie śpią w pracy i po niej. W fotelach, łóżkach , hamakach. W domu i w plenerze.
Kilka lat temu w Europie zapanowała moda – dobra i zdrowa moda dla odmiany po modach wszelakich, które raczej podkręcały nam śrubkę, zamiast pomagać wyluzować… Ta nowa moda to moda ma drzemki w pracy.

Stosują ją Niemcy, Brytyjczycy Francuzi, i Amerykanie, nazywając tę kilkunastominutową chwilę zdrowego odlotu: power nap. Nawet karni i bardzo zasadniczy Japończycy pracujący umysłowo uważają, że drzemka w miejscu pracy jest czymś w dobrym tonie.

Tymczasem w Polsce, drzemka w zakładzie pracy, dość często odbierana jest jako przejaw lenistwa, bezczelności i unikania pracy… Na szczęście jednak coraz więcej firm otwiera się na ten zachodni zwyczaj, dostrzegając w nim wielki potencjał. Powstają pokoje relaksacyjne, gdzie można zdjąć buty, usiąść wygodnie w fotelu i na parę chwil przed ważnym spotkaniem, prezentacją czy po prostu, po wyczerpującym poranku – pozytywnie odlecieć 🙂

Drzemka to taki trochę luksus za darmo. A jak za darmo, to wielu uważa, że bez wartości i lepsza jest kawa, bo i kosztuje odpowiednio i daje kopa. Może więc połączyć sen z kawą? Bo skoro trudno z niej zrezygnować, może warto iść na kompromis?
Nauka udowadnia ponad wszelką wątpliwość, że drzemka działa bez względu na to, gdzie i jak jest „zażywana”. W biurze, w domu czy w plenerze – i UWAGA! coffe nap (drzemka kofeinowa) też ma swoich zwolenników 😉 Wystarczy wypić małą kawkę i ułożyć się do snu na 20 minut, by obudzić się z nową energią. Taki mały kompromis dla tych, którzy lubią i kawkę i sen.

Coraz więcej mówi się o trudnej do przecenienia roli snu i o tym jak ludzie nie mają pojęcia, czym jest jego higiena. By oszczędzić na dentyście myjemy zęby, bo zawsze je myliśmy. Nauczyli nas tego rodzice i tak robimy. Unikamy w ten sposób próchnicy i widma leczenia kanałowego. I to się chwali. Skoro mycie zębów – ta stała codzienna czynność nie wymagająca wiele czasu działa, to dlaczego tak trudno się nam przekonać do drzemek? Może warto skorzystać z czegoś, co mamy totalnie za darmo?

W Polsce z przywileju popołudniowej drzemki korzysta tylko około 12% społeczeństwa choć przecież 15-30 minut snu kalkuluje się bardziej niż długotrwałe leczenie problemów z sercem. Może więc warto zmienić przyzwyczajenia i popołudniową 4-tą w ciągu dnia kawkę zamienić na chwilę snu?

Przyjaciel powiedział mi kiedyś, w kontekście pracy „nie do przerobienia i to na wczoraj”, że: „nie da się szybciej siedzieć”. Niby to prawda, ale i tak będziemy z nią walczyć zawracając kijem Wisłę i będzie tak dopóki oczywisty fakt, że DRZEMKA JEST COOL nie wejdzie oficjalnie na nasze rodzime salony.

Im szybciej przyswoimy, że sen jest dla sprytnych, nie słabych, tym lepiej dla nas 🙂

Oczywistym jest, że Polak da radę, bo zawsze sobie radził bez drzemki i jakoś żyje do dziś… No właśnie… Ale dlaczego żyć „jakoś” skoro można żyć „lepiej”. ?

Dzień dobry, dobrzy Ludzie!



Artykuł Drzemka – zdrowy odlot – energetyczna jak gumijagody i dostępna od ręki pochodzi z serwisu Blog STOMAlife.

]]>
https://stomalife.pl/blog-stomalife/drzemka-zdrowy-odlot-kosmetyk-i-lek-energetyczna-jak-gumijagody-a-dostepna-od-reki/feed/ 10