Odporność zabezpiecza przed chorobami

Odporność zabezpiecza przed chorobami

Autor: Iwonna Widzyńska- Gołacka

 

Sposoby na poprawę odporności

Świat, w którym żyjemy, co chwila czymś nam zagraża. Wypadkom nie uda się zapobiec, natomiast sami możemy wiele zrobić, aby przygotować organizm na walkę z chorobami i dolegliwościami.

W zasadzie najlepszy prezent, jaki każdy może sobie podarować, to zafundowanie własnemu organizmowi silnego układu immunologicznego. Uchroni on go przed chorobami i dolegliwościami. Nie chcę po raz kolejny przypominać o tak zwanym zdrowym trybie życia, jakim jest unikanie nałogów, przemyślane jedzenie, lekka aktywność fizyczna i odreagowywanie stresów.

 

Czy zastanawialiście się kiedyś, jak to się dzieje, że niektóre osoby rzadko albo wcale nie chorują, mają dobry humor i nieźle wyglądają? A innym wszystko szkodzi, stale im coś dolega, boli, kilka razy w sezonie mają grypę, katar i ciągle narzekają.

Czasami efekt zdrowia i optymizmu w decydującej mierze zależy od genetycznych predyspozycji, ale częściej doskonałe zdrowie to wynik wiedzy o tym, jak dbać o zdrowie. I nie wystarczy tylko wiedza, ale konieczne jest stosowanie jej w praktyce. Gdyby zdrowie zależało tylko od wiedzy, lekarze prawie by nie chorowali, a przecież tak nie jest.

Pojawia się więc pytanie, co można zrobić, aby być zdrowym?

Przede wszystkim trzeba zadbać o odporność, czyli zdrowie fizyczne ciała, tak aby krążące wokół bakterie, wirusy zostały schwytane i zlikwidowane przez układ immunologiczny. Jednak trzeba również zadbać o zdrowie psychiczne, ponieważ człowiek nieszczęśliwy, nawet jeśli jest pozornie zdrowy, wcześniej czy później zapadnie na zdrowiu. Badania potwierdzają, że nieodreagowany stres powoduje wydzielanie szkodzących zdrowiu hormonów.

Czynników, od których zależy wspomaganie naszego układu odpornościowego, jest naprawdę sporo.

Na przykład światowa Organizacja Zdrowia (WHO) alarmuje, że siedzący tryb życia jest już czwartą przyczyną zgonów na świecie. Tymczasem regularna aktywność fizyczna wydłuża życie i zmniejsza ryzyko wystąpienia wielu chorób przewlekłych. Już 30 minut spaceru każdego dnia może wydłużyć życie o 3,5 roku. Dlatego dziś coraz częściej podkreśla się rolę aktywności fizycznej w procesie codziennej regeneracji, dbaniu o zdrowie, a nawet w procesie zdrowienia.

I podkreślmy: spacer jest najlepszym lekiem człowieka. Ogromną rolę w poprawie wyników zdrowotnych ma codzienny spacer. Badania naukowców dowodzą, że już 30 minutowa przechadzka każdego dnia zmniejsza ryzyko chorób serca, udaru, cukrzycy i raka piersi. Spacer dobrze również działa na stawy, nie powodując kontuzji ‒ jak na przykład bieganie ‒ a także regenerująco, poprawiając koncentrację, kreatywność i jakość snu. Dodatkowo systematyczny, codzienny ruch poprawia nastrój i zwiększa odporność organizmu na choroby, a tym samym wydłuża życie. Zauważył to już 2400 lat temu Hipokrates, który wypowiedział słynną sentencję: „Spacer jest najlepszym lekiem człowieka”.

Jeszcze jednym z pozytywnych skutków spacerów jest podniesienie odporności. W wyniku wysiłku fizycznego wzrasta zarówno liczba jak i aktywność leukocytów oraz substancji mających za zadanie niszczenie wirusów, a także oczyszczanie organizmu z toksyn. Gdy decydujemy się na ćwiczenia na dworze, skutecznie się dotleniamy oraz wspomagamy proces hartowania.

Kolejnym sposobem dbania o zdrowie jest właściwa dieta. I absolutnie nie chodzi o sposoby odchudzania, a raczej o wprowadzenie do posiłków takich produktów, które zdecydowanie są wskazane, gdy zależy nam na dobrym zdrowiu.

Wielu specjalistów podkreśla, jak ważne jest myślenie o tym, co znajdzie się na talerzu. I lepiej zjeść mniej niż więcej. Obserwacja tego, jak czujemy się po posiłku, to istotna informacja, czy to, co zjedliśmy, nam służy.

Większość z nas zna zasady zdrowej diety. Warto jednak dowiedzieć się o kilku super produktach, które nie są tak bardzo znane, ale dla naszego zdrowia absolutnie rewelacyjne. Zacznijmy od awokado ‒ jednego z najlepszych źródeł zdrowych tłuszczów. Poza tym źródła potasu i licznych soli mineralnych, których jest coraz mniej we współczesnej żywności.

Warzywa kapustne są pod względem działania prozdrowotnego od kilku
już dekad na radarze naukowców. A to z powodu licznych badań, które wskazują, że dieta bogata w warzywa kapustne jest powiązana z mniejszym ryzykiem różnych rodzajów raka i innych przewlekłych chorób.

Jagody to źródło przeciwutleniaczy, w tym bardzo pożądanych w diecie antocyjanów czy bioflawonoidów. Bardzo dobrym rezerwuarem prawie wszystkich mikroelementów oraz białek są jajka.

Migdały zawierają sporo magnezu, witaminy E i innych silnych przeciwutleniaczy.

Cenne są również orzechy włoskie. Podobnie jak migdały dostarczają minerałów, ale co ważniejsze ‒ także kwasów omega-3 i omega-6 w idealnej proporcji. Szparagi zaś wzbogacają nasz organizm w witaminę K.

Marchew zawiera prowitaminę A, z której w organizmie powstaje witamina A oraz beta-karoten, którego jest jednym z najbogatszych źródeł.

Fasola i soczewica są bogate w błonnik, witaminy, minerały ora dobrej jakości roślinne białko.

 Witamina C, naturalnie występująca w kiszonkach, owocach i warzywach, niezbędna jest w przy wielu niedyspozycjach organizmu. Kwas askorbinowy nie tylko pozytywnie wpływa na produkcję komórek odpornościowych, ale też wzmacnia ich wzrost, spowalnia proces ich obumierania oraz aktywizuje ich działanie. Ta witamina nie tylko chroni nas przed potencjalną infekcją, ale także jest bardzo potrzebna naszemu układowi immunologicznemu w czasie choroby oraz w okresie rekonwalescencji. Warto zatem sięgać po kiszonki, owoce cytrusowe, porzeczki, szpinak czy brokuły, które są bogatym źródłem tego składnika.

Ubranie

Przed wyjściem z domu zawsze sprawdźmy pogodę. I to przez cały rok. Najlepszym sposobem jest ubieranie się na cebulkę, bo wtedy można coś zdjąć, gdy zrobi się gorąco, i w razie nagłej zmiany pogody coś założyć.

Hartowanie

Znanym propagatorem hartowania ciała był ksiądz Kneipp. Uważał, że powoli możemy przyzwyczaić organizm do zmian temperatury. Jest to bardzo ważne zwłaszcza dla naczyń krwionośnych, które zyskują większą odporność na chłód. Dzięki temu nie będą się kurczyć, hamując tym samym reakcję odpornościową. Powinno się to zacząć od codziennego naprzemiennego prysznica ciepłą i zimną wodą. Hartowanie zaczyna się od wyższej temperatury, stopniowo ją obniżając i kilkakrotnie ten zabieg powtarzając. I nie trzeba się z tym spieszyć. Niektórzy przyzwyczajają się szybciej inni wolniej i nie ma w tym nic złego.

Ćwiczenia

Regularny ruch na świeżym powietrzu ma zbawienne działanie na organizm. Jednym z jego najbardziej pozytywnych skutków jest poprawienie odporności. W efekcie wysiłku fizycznego wzrasta zarówno ilość, jak i aktywność leukocytów oraz substancji mających za zadanie niszczenie wirusów, a także oczyszczanie organizmu z toksyn.

Ćwiczenia na dworze skutecznie dotleniają oraz wspomagają proces hartowania. Bardzo ważne jest, aby przy regularnych treningach jeść coś, co zawiera kolagen, np. galaretki owocowe, galaretki z ryb lub mięsa, podroby ‒ serca, nerki, wątróbki.

 

Odpoczynek i relaks

Organizm musi się regenerować, dlatego wolne dni czy godziny powinny być przeznaczone na relaks. Jest to również czas na odreagowanie stresów. Metody na to są rozmaite i zawsze znajdzie się wśród nich taka, którą polubimy. Nie warto na siłę robić czegoś, co akurat jest modne i wiele osób to ćwiczy. Ulubiona aktywność fizyczna daje większą gwarancję, że tak szybko z niej nie zrezygnujemy. Do wyboru mamy na przykład: jazdę na rowerze (może być z rodziną i psem), pływanie, taniec, spacer, jogging, gimnastykę, wrotki, itp. Warto również wysypiać się. A przejściowe kłopoty z zasypianiem – jak twierdzą neurolodzy – nie są powodem do niepokoju.

Natomiast osoby cierpiące na niedobory snu i przepracowanie są bardziej narażone na ryzyko złapania niepożądanej infekcji.

Zaś na wolne wakacyjne wieczory polecam bardzo ciekawą książkę:

W zdrowym ciele zdrowy mózg Andresa Hansena.

 

Choć przysłowie mówi, że w zdrowym ciele zdrowy jest duch, naukowcy z cieszących się największym autorytetem na świecie ośrodków badawczych dowiedli, że również mózg cieszy się ze zdrowego, aktywnego ciała.

Okazuje się, że zaledwie po 6 tygodniach właściwego treningu można potwierdzić korzystne działanie ruchu na mózg. To ruch jest lekarstwem na stres i niepokój, a także świetnym narzędziem do poprawienia pracy mózgu. Okazuje się – twierdzą badacze ‒ że to spacer lepiej wpływa na ćwiczenie mózgu niż na przykład krzyżówka albo sudoku. Jak to możliwe? W czasie spaceru dostrzegamy różne sytuacje, na które w odpowiedni sposób reagujemy, oceniamy, co się dzieje wokół, aktywujemy różne procesy psychiczne, a przy tym wszystkim kora mózgowa kieruje naszymi ruchami. Tymczasem w czasie rozrywek umysłowych ćwiczymy tylko umiejętności językowe czy matematyczne.

I co bardzo ważne, badania wykazały, że w rodzinach, w których ktoś z przodków chorował np. na alzeimera, znacznie rzadziej choroba ta dotyka osoby aktywne niż te, które nie lubią się ruszać.

W zdrowym ciele zdrowy mózg to tytuł książki, której autorem jest Anders Hansen, a przetłumaczyła Agata Teperek, a wydało Wydawnictwo Znak. Znany w Szwecji psychiatra opisuje w sposób niemal beletrystyczny i łatwy do zrozumienia sekrety działania mózgu oraz sprawdzone przez ekspertów sposoby ćwiczenia go, które dla własnego dobra możemy zastosować.

Znajdź nas na
Znajdź nas na
Znajdź nas na